Do pierwszego zdarzenia doszło w Coniewie po godzinie 6 rano. Mężczyzna zjechał z drogi i wpadł do rowu. Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej. Auto zostało wyciągnięte przez lawetę. Na szczęście obyło się bez poszkodowanych, a kierowca wyszedł bez szwanku.
Mniej szczęścia miała kobieta, która przed godziną 8 rano, jadąc ulicą Marii Świątkiewicz w Mrokowie, zjechała z jezdni i uderzyła w ogrodzenie. Tym razem wezwano nie tylko straż pożarną, ale i karetkę pogotowia, która zabrała poszkodowaną do szpitala.
WPI08:36, 08.01.2025
Rano była szklanka na drodze.... Pytam gdzie byli dorgowcy?
0 0
Jeździli i sypali, sam widziałem. Jak się nie myśli to i solarka nie pomoże
0 0
W d..
byli cwaniaku. Nie szklanka tylko szybkosc jest powodem waszej glupoty