KONSTANCIN-JEZIORNA/PIASECZNO Podczas środowej sesji rady miejskiej radna Anna Borowska zapytała burmistrza Kazimierza Jańczuka o ustalenia i plany dotyczące przebudowy ulicy Działkowej na styku gmin, jak również budowy dróg 10 KDL i 4 KL

Ulica Działkowa leży na granicy gmin Piaseczno i Konstancin-Jeziorna. O przebudowie będącej w fatalnym stanie drogi obydwa samorządy rozmawiają od lat. Dotychczas jedną ze spornych kwestii był procentowy udział gmin w kosztach remontu arterii. O toczących się na ten temat dyskusjach pisaliśmy w sierpniu ubiegłego roku. Niestety wygląda na to, że od tamtej pory niewiele się zmieniło.
Przypomnijmy. Mimo że drogą zarządza Konstancin-Jeziorna, to Piaseczno bardziej zabiegało do tej pory o jej modernizację. Dlaczego? Ponieważ z ciągu korzystają głównie mieszkańcy Józefosławia. Gmina Piaseczno miała przygotować koncepcję przebudowy drogi i określić koszty inwestycji. Tymczasem negocjacje prowadzone z Konstancinem-Jeziorną niemiłosiernie się dłużyły.
– Moim zdaniem nie ma woli Konstancina, aby poprawić sytuację na tej drodze – komentował ponad rok temu na naszych łamach wiceburmistrz Piaseczna Robert Widz.
– Jest tylko przeciąganie sprawy w czasie.
Z opinią tą nie zgadzał się burmistrz Konstancina-Jeziorny Kazimierz Jańczuk, który od początku deklarował, że jemu również zależy na przebudowie Działkowej, ponieważ – jak mówił – od tego tematu i tak się nie ucieknie. Podczas środowej sesji burmistrz Jańczuk streścił radnym i mieszkańcom przebieg ostatnich rozmów z Piasecznem. Poinformował, że sąsiednia gmina chce partycypować w kosztach inwestycji.
– Ustaliśmy, że my pokryjemy 30 proc. kosztów przebudowy, a Piaseczno – 70 proc. Takie były rozmowy, nie mam na to jednak żadnych dokumentów – wyjaśniał. – Najpierw jednak Działkową trzeba zaprojektować. Na zrobienie dokumentacji Piaseczno wyłoży 300 tys. zł, a my 150 tys. zł. Pieniądze na ten cel zostaną wprowadzone do przyszłorocznego budżetu – dodał. Inna kwestia dotyczy poprowadzenia wzdłuż Działkowej sieci wodno-kanalizacyjnej. Pierwotnie szacowano, że może to kosztować nawet 9 mln zł, jednak być może uda się wykonać te prace za 3 mln zł (burmistrz Jańczuk rozmawiał o tym ostatnio z piaseczyńskim PWiK). – Uważam, że te koszty również powinny ponieść obydwa samorządy – argumentował.

TW