KONSTANCIN-JEZIORNA Mieszkańców uzdrowiska denerwują śmieci, zalegające od dłuższego czasu przy ulicy Kraszewskiego, nieopodal Parku Zdrojowego. – Może warto by także naprawić i odmalować ławki oraz kosze na śmieci – zwraca uwagę jeden z nich
O śmieciach znajdujących się na terenie nieruchomości między ulicami Kraszewskiego, a Graniczną pisaliśmy nieco ponad miesiąc temu.
– Poprosiłem już straż miejską, aby wyegzekwowała tam porządek – poinformował burmistrz Kazimierz Jańczuk. Teraz burmistrz znów podkreślił, że straż miejska z całą bezwzględnością wymusi na właścicielach nieruchomości ich wysprzątanie. Okazuje się jednak, że może to nie być wcale takie proste.
– Jak działka ma właściciela to wysyłamy do niego pismo nakazujące usunięcie śmieci. W takich sytuacjach nasze działania szybko odnoszą pożądany skutek – mówi Sylwester Ropielewski, zastępca komendanta straży miejskiej. – Gorzej jak nieruchomość ma kilku właścicieli, wówczas żaden nie poczuwa się do działania. Czasami właściciele są w trakcie rozwodu, niekiedy są za granicą. Nie wiem jaka jest sytuacja przy Kraszewskiego. Musimy to sprawdzić i wtedy będę mógł powiedzieć więcej.
Co do koszy i ławek burmistrz Jańczuk poinformował, że ich naprawą i konserwacją zajmie się Zakład Gospodarki Komunalnej.
– W najbliższym czasie powinny zostać odnowione – dodał.
TW
Gmina zabiera się do tego tematu jak przysłowiowy pies do jeża. Od dawna wiadomo kto jest właścicielem, od wielu lat mieszkańcy zabiegają o uporządkowanie tego terenu, ale też i innych zapuszczonych działek. Odechciewa mi się przyjeżdżać do tego pseudo uzdrowiska…