PIASECZNO Jeden z mieszkańców Bogatek ma pretensje, że gruntowe drogi na terenie miejscowości są równane nie w taki sposób, jak należy. – Przede wszystkim gmina nie uzupełnia ubytków kruszywem, po większym deszczu znów będziemy taplać się w błocie – alarmuje

Nasz czytelnik twierdzi, że ostatnio ulicą Szafirków jeździł tylko walec.
– Wcześniej droga nie była ani wyrównywana ani podsypywana kruszywem – relacjonuje pan Marek. – Moim zdaniem nie tak to powinno wyglądać. Na Szafirków zawsze był podsypywany tłuczeń. A teraz pani sołtys, która nim dysponuje zdecydowała, że kamienie pojawią się na ulicy Werbeny. Widocznie ludzie stamtąd mają większą siłę przekonywania…
Agnieszka Grzegorek, sołtys Bogatek wyjaśnia, że w poprzednich latach sołtysi rzeczywiście otrzymywali tłuczeń, którym mogli dysponować.
– Ten rok jest jednak inny, gmina pierwszy raz nie przyznała nam przydziału kruszywa – dodaje. – Mieliśmy tylko wskazać, które drogi wymagają profilowania. Zgłosiłam do tego zabiegu wszystkie ulice na terenie naszej miejscowości.
Co do tłucznia, który niekiedy jest podsypywany w różnych miejscach Bogatek sołtys wyjaśnia, że teraz mieszkańcy kupują go za własne pieniądze, aby wyrównywać będące w najgorszym stanie fragmenty dróg.
– W tegorocznym budżecie nie było środków na zakup tłucznia dla sołectw – potwierdza Włodzimierz Rasiński, naczelnik wydziału utrzymania infrastruktury i transportu publicznego. – Burmistrz uznał, że to gmina powinna wskazywać drogi wymagające naprawy i określać technologię, w jakiej ma to być zrobione.

TW