PIASECZNO Od samego rana przychodnia przy ulicy Fabrycznej w centrum miasta przechodzi prawdziwe oblężenie. – Ludzie stoją stłoczeni obok siebie, nie zachowują dystansu społecznego – alarmuje pani Krystyna, nasza czytelniczka. – Zaraz wszyscy się pozarażają… Swoją drogą nie rozumiem co tam jest ciekawego, żeby tak długo czekać na przyjęcie
Tajemniczy tłum pojawił się przed przychodnią z samego rana. Z naszych informacji wynika, że w kolejce stoją pracownicy gminnych przedszkoli, którzy wczoraj zostali poproszeni o stawienie się do przychodni na badania. Wszyscy będą mieli wykonane testy na przeciwciała anty-SARS-CoV-2 Ig oraz IgM pozwalające ustalić, czy dana osoba przeszła zarażenie koronawirusem bezobjawowo lub słabo objawowo oraz czy może być źródłem infekcji dla innych osób.
– Testom tym zostanie poddanych około 100 pracowników publicznych przedszkoli – informuje Marta Dorociak-Burza, dyrektor przychodni.
Tymczasem mieszkańców niepokoi, że osoby stojące w kolejce nie zachowują bezpiecznej odległości.
– Jak ktoś jest chory, może zarazić innych – ostrzega jedna z naszych czytelniczek. Dowiedzieliśmy się, że pracownicy przychodni prosili czekających w kolejce o zachowywanie dystansu. Kwestią odpowiedzialności jest, czy czekający na badania zastosują się do tej prośby.
TW