Na ulicy Puławskiej w stronę Warszawy tworzy się gigantyczny korek. Tradycyjnie uciążliwa kałuża pod wiaduktem zmieniła się w jezioro. Przypomnijmy, że niedawno remontowano zarówno sam wiadukt jak i fragment ulicy.
Bardzo trudna sytuacja jest na Józefosławiu. Ulica Geodetów zmieniła się w rzekę, auta z trudem pokonują skrzyżowanie Cyraneczki z Julianowską.
- Na godzinę 17.00 mieliśmy ok. 40 zgłoszeń z samej Lesznowoli - mówi Agnieszka Pindelska, kierownik Biura Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych w powiecie piaseczyńskim. - W tej chwili skalę podtopień trudno mi oszacować, ale już ładne parę lat nie mieliśmy do czynienia z tyloma zdarzeniami.
Adam Braciszewski
Ewa13:46, 23.06.2020
Deweloper buduje bloki po najmniejszych kosztach i patrzy aby jak najszybciej sprzedać. Brak prawidłowego odwodnienia i budowa z takim zagęszczeniem dzisiaj procentuje. Ale najlepiej zrzucić na anomalia pogodowe a to nic innego jak brak myślenia o przyszłości. Brak terenów zielonych wszystko beton i budowa na terenach zalewowych. To wszystko składa się na takie skutki jak widać.
Lolek16:10, 23.06.2020
Góra Kalwaria nie odważyła się napisać o ulewach ani słowa,ciekawe dlaczego ?
ppp11:27, 24.06.2020
ciekawe jak wygląda w planie zagospodarowania przestrzennego ilość wymaganej powierzchni czynnej biologicznie i czy wszystkie posesje spełniają te wymogi.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Planowo się zmniejsza. Powierzchnia czynna biologicznie. Tereny zagrożone zalaniem oznakowuje się w MPZP jako zagrożone zalaniem i radź sobie obywatelu sam. Metoda znana z polskich dróg: dziura w jezdni, stawiają znak "uwaga dziura" i wszystko w porządku.