PIASECZNO - Tur zlokalizowany w parku miejskim bardzo zmarniał - zwraca uwagę nasz Czytelnik. - Niszczą go kwaśne deszcze, bóbr podgryza mu nogi, dzieciarnia wiesza się na szyi. Ta rzeźba w niczym nie przypomina tej sprzed kilku lat
Rzeczywiście odlew dostojnej rzeźby Józefa Wilkonia nie wygląda już tak imponująco jak przed blisko pięcioma laty gdy trafił do piaseczyńskiego parku.
- Sprawia wrażenie schorowanego - dzieli się swoimi spostrzeżeniami się nasz Czytelnik. - Wyraźnie schudł i pordzewiał. Głowę miał pochyloną, a teraz wygląda jakby baczniej obserwował co dzieje się wokół niego.
Rzeczywiście codziennie przechodząc koło tura nikt nie zwraca uwagi, ale gdy zestawi się go ze zdjęciem z czasów świetności widać oszałamiającą różnicę.
- Proszę zauważyć, że pordzewiał, ma dużo chudsze nogi, na których porobiły się dziury - zwraca uwagę mężczyzna. - Wszystko przez żarłocznego bobra, który mieszka na pobliskiej wyspie. Najpierw pogryzł okoliczne drzewka, a teraz dobrał się do nóg tura.
Czy przewidziany jest remont rzeźby? W poniedziałek zapytamy o to burmistrza.
0 0
Może i zmarniał ale uniósł głowę ;-)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz