- Usunięto dwie stare topole, które stanowiły zagrożenie dla ludzi i rosnących nieopodal dębów - pomników przyrody - poinformowała nas w poniedziałek Patrycja Zych, gminna inspektor nadzoru terenów zieleni. - Decyzję o wycince wydał wydział ochrony środowiska i gospodarki rolnej.
Ewa Urbańska, sołtys Złotokłosu i piaseczyńska radna twierdzi, że dotarły do niej głosy zaniepokojonych ludzi.
- Zwróciłam się do gminy z prośbą o wyjaśnienia i otrzymałam informacje, że zostały wycięte nie dęby, a topole - mówi. - Nie wiem skąd pojawiła się informacja o dębach. Dziś wszyscy uważają się za dendrologów...
Czy więc pozostałości po mniejszych drzewach są jedynie fatamorganą? Gdy zadaliśmy gminie to pytanie, Patrycja Zych poinformowała nas, że w zabytkowym parku trzeba było dokonać waloryzacji drzewostanu pod kątem utworzenia tzw. osi widokowych.
- W takich wypadkach wycina się zdrowe drzewa, aby odzyskać dawny układ kompozycyjny i chronić pomniki przyrody - dodaje urzędniczka.
Co ciekawe, drzewa rosły na terenie, który póki co wcale nie należy do gminy.
- Chcemy przejąć dawny park Roztworowskich przez zasiedzenie, sprawa jest w sądzie - wyjaśnia Ewa Urbańska. - Jak wszystko dobrze pójdzie, procedura zakończy się w przyszłym roku i wówczas będzie można zacząć projektowanie założenia z prawdziwego zdarzenia.
Są plany, aby na terenie parku pojawiły się latarnie, ławeczki, a na planie wyburzonego jakiś czas temu pałacu powstał amfiteatr. W przyszłorocznym budżecie na wykonanie projektu zarezerwowano 50 tys. zł.TW
0 0
Jak zwykle ktoś ma interes tutaj...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz