- W tym miejscu jest wąsko, dwie osoby z trudem się miną. Ktoś się zagapi i może dojść do tragedii - mówi. - Poza tym to bardzo eksponowane miejsce, przy samym wejściu do parku, obok kościoła. Dziwię się, że nikomu to nie przeszkadza - dodaje.
Nasz rozmówce twierdzi, że był świadkiem uszkodzenia chodnika.
- To stało się jakieś dwa tygodnie temu z samego rana - opowiada. - Na chodnik wjechał ciężki samochód, należący do firmy dbającej o miejską zieleń. W efekcie doszło do zarwania się chodnika w rejonie studzienki. Boję się, że w końcu dojdzie tu do wypadku. W dzień jeszcze tę dziurę widać, ale jak ktoś będzie szedł chodnikiem nocą, może w nią wdepnąć i złamać nogę.
- Ten ubytek musi naprawić firma telekomunikacyjna, do której należy studzienka - poinformowała nas urzędniczka z wydziału dróg gminnych. - W ubiegłym tygodniu zgłaszaliśmy to już dwukrotnie z adnotacją "Pilne". Obiecali to jak najszybciej naprawić, choć zastrzegli, że mają na to 30 dni.TW
0 0
No i elegancko. 30 dni? Papier na półce może swoje poleżeć, nawet 30 dni. A dziura jak się masz! Brawo, zabezpieczona bardzo profesjonalnie, kawałkami taśmy i wyrwanymi patykami z krzaków. I to wszystko zsumowane jest obrazem nędzy i rozpaczy.
0 0
Bolączki dzisiejszego zmanierowanego społeczeństwa. Egzystencjonalno-mentalny problem z zarwaną płytką w chodniku wymagający artykułu w gazecie, a znaczna część u siebie domach mało zębów nie wybije o stos naczyń w zlewie lub zmywarce, bo drzwiczki uchylone, potykając się o własne ciuchy lub dziecięce zabawki. Jeżeli wiadomo, że to firma dbająca o zieleń jest winna to znaczy, że ktoś to widział, tak więc mógł zadzwonić do SM czy policji, a Ci spisaliby notatkę, pouczyli sprawców o grożącej karze, a Ci uszkodzenie pewnie usunęliby sami od razu aby uniknąć mandatu lub wyższych kosztów. Ale nie, lepiej jest zrobić "kupo-burzę" o taką głupotę.
0 0
„W dzień jeszcze tę dziurę widać, ale jak ktoś będzie szedł chodnikiem nocą, może w nią wdepnąć i złamać nogę”
=======================
Stocer o rzut beretem. Tam tylko czekają na takich pacjentów. Nie tylko nogę naprawią, ale w ramach promocji mogą nawet przyszyć dodatkową, jak akurat jakiś inny pacjent przypadkiem zejdzie i już nie będzie potrzebował.
0 0
Zapraszam Szanownego Redaktora pod Szkolę Podstawową nr 1,Świętojańska-tam jest konkretne zapadlisko.Sąsiadka już skręciła tam nogę a co będzie kiedy wyrwę zamaskują liście ? i to jest pod szkołą !
Mam nadzieję,że kwota odszkodowania zmusi do myślenia.
Lepiej zapobiegać ?
Dyr .p.Łęcka nie wykazuje zainteresowania tym co ma miejsce tuż przed szkołą -a szkoda ,bo to dzieciaki korzystają z tego chodnika . Ich bezpieczeństwo powinno być dla dyrekcji priorytetem.
0 0
A 10 m dalej stoi VW Golf którym można podjechać do Stoceru jak komuś coś się stanie?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz