Burmistrz wyjaśniał, że gmina powołała specjalną komisję, regulującą różnego rodzaju zobowiązania zgodnie z obowiązującym prawem.
- Pan był podwykonawcą jednej z firm. Sąd zdecydował, że gmina nie jest panu winna ani złotówki - podsumował Kazimierz Jańczuk. - Powinien pan zwrócić się o zapłatę do swojego pracodawcy.
Jak się okazało, na sali obecny był także poseł na sejm RP Arkadiusz Iwaniak, który przyjechał do Konstancina z interwencją poselską w sprawie pana Krzysztofa.
- Jak byłem jeszcze radnym w Płocku dbaliśmy o to, aby podwykonawcy mieli wypłacane pieniądze - mówił poseł. - Dbało o to miasto, które było inwestorem. Chciałbym poznać kulisy tej sprawy. Przedsiębiorcy z terenu gminy powinni być objęci ochroną.TW
Marcin08:47, 26.11.2021
Popieram postawę pana Burmistrza. Owszem, szkoda człowieka, który nie otrzymał wynagrodzenia za wykonaną usługę, ale prawnie nie należą się temu panu środki od gminy, tylko od podmiotu, z którym miał podpisaną umowę na tę usługę. Dlaczego konstancińscy podatnicy mają płacić drugi raz za ogrodzenie?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Ponieważ Konstancin ma większą szansę odzyskać te pieniądze od Głownego wykonawcy. ?