PIASECZNO Na początku września rodziców podwożących dzieci do szkoły w Chylicach zaskoczyła nowa organizacja ruchu na ul. Dworskiej. Gmina utworzyła tam strefę Kiss&Ride, udostępniając 8 rotacyjnych miejsc, na których nie można zatrzymywać się na dłużej niż dwie minuty
– Rano nowych porządków w rejonie szkoły pilnuje… policja – relacjonuje pani Monika, mama jednego z 3-klasistów. – Na Dworskiej tworzą się korki, rodzice młodszych dzieci krążą w poszukiwaniu wolnego miejsca, bo muszą zaparkować, aby odprowadzić swoje pociechy do drzwi szkoły. Zapytałam policjanta, kto i dlaczego wprowadził takie bezsensowne zmiany. Usłyszałam, że to pomysł gminy. Zlikwidowanie dostępnych przy szkole miejsc było błędem. Jestem w radzie rodziców, na pewno będziemy podnosić ten temat…
Nasza czytelniczka wyjaśnia, że wielu rodziców parkuje teraz samochody wzdłuż bocznych uliczek i na pobliskim osiedlu.
– Wydaje mi się, że można by przeznaczyć na parking pustą działkę znajdującą się przy szkole – mówi pan Bogdan, dziadek małej Natalii. – Pracownicy podstawówki są w lepszej sytuacji, bo mają do dyspozycji parking wewnętrzny, na którym nikt inny nie może stawać – dodaje.
Udało nam się porozmawiać z Krystyną Jesionek, dyrektorką szkoły w Chylicach.
– Przy naszej szkole nigdy nie było miejsc parkingowych – wyjaśnia pani dyrektor.
– Wprowadzając strefę K&R chodziło o to, żeby samochody nie zatrzymywały się tu na dłużej i nie blokowały przejazdu. Jak w szkole będą odbywały się zebrania, możemy udostępniać rodzicom nasz wewnętrzny parking.
Na pytanie o pustą działkę za szkołą pani dyrektor zdecydowanie odpowiada, że ma ona inne przeznaczenie.
– Na części tej działki chcemy zrobić ogródek edukacyjny dla dzieci – wyjaśnia Krystyna Jesionek. – A w przyszłości pewnie powstanie tu nowa sala gimnastyczna. Wiem, że nowa sytuacja z parkowaniem może być dla wielu rodziców trudna, ale mamy możliwości takie, jak widać. Może warto podwozić dzieci na zajęcia nieco wcześniej niż przed samą ósmą. Wówczas fala samochodów rozłoży się w czasie.
TW
ile jeszcze absurdalnych decyzji musi podjąć burmistrz i rada żebyście ludzie przejrzeli na oczy że oni są tylko dla kasy?
Bardzo dobrze, ze jest strefa kiss&ride bo wczesniej czesc rodzicow najchetniej wjechalaby do szkoly. Nie chce sie przyjechac wczesniej albo podejsc pare krokow z pobliskich uliczek, gdzie mozna stanac. Wjezdzali na chodnik utrudniajac przejscie dzieciom, nie gasili silnika trujac cwiczace na boisku dzieci. Wiekszosc patrzy tylko na swoja wygode a nie dobro i bezpieczenstwo dzieci!
Po pierwsze, jest to „Układ zamknięty”. Ktoś ma monopol na instalację tych „wynalazków” z naszych pieniędzy. Szukają na siłę w Gminie miejsc gdzie można zainstalować „wynalazki” drogowe. Instalacje tego typu wcale nie poprawiają bezpieczeństwa. Natomiast realne zagrożenie stanowią przejścia dla pieszych w drodze do szkoły rejonu szkoły. Tą sprawą należy się zająć. Po drugie, czy Policja nie ma innych poważniejszych zajęć jak nadzór nad kierowcami? Tak nisko upadliście? Na wyborach Was zweryfikujemy.