PRAŻMÓW Kilka dni temu obchodzono Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu. W związku z tym radny Krzysztof Wiśniewski, sołtys Uwielin Teresa Wójcicka oraz radny powiatowy Grzegorz Pruszczyk wpadli na pomysł, aby upamiętnić Żydów, którzy podczas okupacji budowali linię wysokiego napięcia na odcinku od Łosia do Błonia

Wszystko zaczęło się od tekstu opublikowanego w maju ubiegłego roku przez Teresę Wójcicką, sołtysa Uwielin, na jednym z portali społecznościowych. Pani sołtys podzieliła się w nim wspomnieniami i relacjami świadków, dotyczącymi budowy linii wysokiego napięcia na odcinku od Łosia przez Nowy Prażmów, Zawodne, Prażmów, Wolę Prażmowską, Dobrzenicę aż do Błonia (linia Kozienice-Mory). Linia powstała podczas II wojny światowej, prawdopodobnie na przełomie 1943-1944 roku, a budowali ją Żydzi, znajdujący się pod ścisłym nadzorem Niemców. Przymusowi robotnicy byli dowożeni na teren budowy z okolic Grójca. Z relacji świadków wynika, że pracowali w ekstremalnie trudnych warunkach, byli niedożywieni i regularnie bici. Wielu z nich podczas budowy linii straciło życie. Ciała grzebano na miejscu, wiele z nich mogło zostać zabetonowanych w fundamentach słupów.
– Kilka dni temu przypomniałem sobie o tym artykule – mówi radny Krzysztof Wiśniewski. – Uważam, że te tragiczne zdarzenia, okupione ludzką krwią, muszą zostać w jakiś sposób upamiętnione. Zamierzamy zwrócić się do rady gminy i wójta o ufundowanie pomnika lub tablicy pamiątkowej. Projekt uchwały w tej sprawie trafił już na ręce przewodniczącego rady oraz Jana Adama Dąbka.
Podczas piątkowej sesji nad propozycją upamiętnienia ofiar pracy przymusowej pochylą się radni.
– Wierzę, że uchwała zostanie podjęta – mówi radny Grzegorz Pruszczyk. – Jesteśmy to winni ludziom, którzy polegli na terenie naszej gminy.

TW

fot. Teresa Wójcicka