Co zrobić, aby w Piasecznie żyło się lepiej?

5

PIASECZNO Wczoraj w siedzibie firmy Dacpol przedsiębiorcy działający na terenie gminy spotkali się z burmistrzem Danielem Putkiewiczem i jego zastępcą Robertem Widzem. Celem spotkania było poznanie się, ale także przedstawienie koncepcji i oczekiwań dotyczących rozwoju miasta


Spotkanie zorganizował prezes i założyciel Dacpolu Adam Sitnik, który osobiście powitał zaproszonych gości.
– Pomyślałem, że powinniśmy się lepiej poznać, bo wspólnie kształtujemy pewien krajobraz miasta i gminy – mówił. – To powszechna praktyka, że przedsiębiorcy współpracują z lokalnymi władzami, wspierają się i dbają o rozwój danego terenu.
Następnie głos zabrał burmistrz Daniel Putkiewicz, który zaznaczył, że od początku wraz ze swoimi współpracownikami analizował potencjał Piaseczna, zastanawiając się co zrobić, aby w mieście wszystkim żyło się lepiej.
– Zależy nam, aby w Piasecznie było dużo miejsc pracy, bo dzięki temu nasi mieszkańcy nie będą musieli dojeżdżać do Warszawy – oznajmił. – Chcemy też zachować strefy działalności gospodarczej. Jedną z nich jest obszar Laminy, choć występuje tu duża presja urbanistyczna.
Burmistrz wymienił czynniki, które wpłyną w przyszłości na poprawę komunikacji, ale także na zmianę charakteru miasta.
– Kluczowe jest dla nas wybudowanie trasy S7, na którą będziemy mogli przekierować ruch samochodów – wyjaśniał. – Najważniejszy jest w tej chwili łącznik między Piasecznem, a węzłem w Nowej Iwicznej.
Mówiąc o najpilniejszych potrzebach i inwestycjach podkreślił, że tereny wiejskie cały czas się urbanizują, a mieszkańcy oczekują odpowiedniej infrastruktury, co bardzo dużo kosztuje.
– Często brakuje nam przez to pieniędzy na inne aktywności – dodał. – Aby szybciej się rozwijać, stworzyliśmy więc w urzędzie pion innowacji. Chcemy pchnąć Piaseczno na nowe tory, także z udziałem przedsiębiorców.

TW

5 KOMENTARZE

  1. W Piasecznie przydałby się nalot dywanowy na ptasie osiedle i o odbudowa tego terenu w ludzkiej skali bo będzie o pierwsze w Polsce getto niczym spod Paryża.
    Korzyść przyniosła by likwidacja ogrodzeń i budek cieciów wokół zamkniętych osiedli i połączenie ich ze sobą jak w cywilizowanych krajach.
    Oprócz S7 , nawet ważniejszą rolę pełni DK79 i rozbudowa istniejącej obwodnicy, która ma standardy z lat 70-tych i wręcz zachęca do jazdy przez centrum koło rynku zamiast w korku przed światłami na Chyliczkowskiej. Bezkolizyjna obwodnica paradoksalnie bardziej scali tereny po jej obu stronach bo odblokuje Okulickiego i Chyliczkowską i wtedy można myśleć co na działce po porzeczkach
    Polecam także wizytę w Zalesiu Górnym i Dolnym by zobaczyć jak zieleń i odpowiednia struktura urbanistyczna tworzą przyjazną przestrzeń, której nie mają obecne osiedla łanowe budowane tak jak 100 lat temu chłop ziemię na synów dzielił i wąskie paski zostawił a deweloperzy cyk na każdej działce ciąg segmentów lub bloków i gdzieś mają spajanie miasta i tworzenie przestrzeni dla ludzi.
    Do tego wszystkiego jeszcze jakaś normalna linia autobusowa z częstotliwością co najmniej co 20 minut w kierunku Góry Kalwarii.
    Przy tym wszystkim wręcz jeszcze jako wisienka uzupełnienie wyrw w pierzejach na obszarze wokół rynku. Przykład mógł iść z gminy ale między centrum kultury a urzędem gminy zostawiono dziurę na której powinna stać nowa kamienica. Skądinąd świetnie że udało się koło sądu zrobić inaczej.

  2. Panie Putkiewicz Ja to już czuję, że żyje się lepiej jak dostałem o 200% wyższy rachunek za śmieci. Może wystarczy tych spotkań Panów Sitnik i Putkiewicz i radzenia o poprawie bytu mieszkańców, Pan Sitnik niech najpierw poprawi byt swoich pracowników i zacznie płacić uczciwie pensje wraz z podatkiem od tych pensji a dopiero potem zajmie się mieszkańcami Piaseczna.

    • Znając Pana Sitnika jak weźmie się za poprawę bytu mieszkańców Piaseczna to ci biedni ludzie będą musieli kryć godziny, pracownicy jego firmy wiedzą o co chodzi.

Skomentuj Urbanista Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię