Mieszkańcy nie chcą zabudowy wielorodzinnej w rejonie Kolejowej

0

KONSTANCIN-JEZIORNA We wtorek w budynku ratusza rozmawiano o projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ulicy Kolejowej (etap II). Do 22 marca mieszkańcy mogą składać do niego swoje uwagi. Najbardziej obawiają się wielorodzinnej zabudowy mieszkaniowej, a raczej wynikających z niej uciążliwości komunikacyjnych i społecznych


Na spotkanie prowadzone przez Ewę Klimkowską-Sul, kierowniczkę wydziału planowania przestrzennego, przybyło kilkudziesięciu mieszkańców Konstancina. Z projektem planu można zapoznawać się do 8 marca. Przedmiotem rozważań jest teren o powierzchni około 37 ha, położony między bocznicą kolejową, ul. Warszawską, Piaseczyńską oraz obejmujący ulicę Wąską. Zaplanowano dla niego kilka funkcji: zabudowę jednorodzinną wolnostojącą i bliźniaczą, usługi, ale też zabudowę wielorodzinną. Na terenie tym ma nie być obiektów handlowych o powierzchni użytkowej przekraczającej 400 m kw., jak również budynków gospodarczych, budynków przeznaczenia zbiorowego i aparthoteli. Według zaprezentowanego projektu, przy ul. Wąskiej ma znajdować się zabudowa jednorodzinna wolnostojąca oraz bliźniacza i nieuciążliwe usługi. Przy ul. Przejazd, obok osiedla Optima, plan ma dopuszczać zabudowę wielorodzinną do pięciu kondygnacji i 16 m wysokości. Część terenu zarezerwowano także pod usługi celu publicznego i użyteczności publicznej.
Po wejściu planu w życie na tym terenie będzie mogło zamieszkać od 644 do 1544 nowych mieszkańców – poinformowała zebranych Ewa Klimkowska-Sul. – Wiem, że wielu z państwa nie chce bloków. My też ich nie chcemy. Dlatego proponujemy kameralne budynki, w których zmieści się nie więcej niż 8 lokali.
Po tym krótkim wprowadzeniu nadszedł czas na pytania mieszkańców. Część z nich dotyczyło kwestii technicznych, jak nowy układ drogowy w rejonie ul. Kolejowej, jednak najwięcej osób oburzyła propozycja zabudowy wielorodzinnej, ale też jej intensywności.
Nie spotkałem jeszcze nikogo, kto życzyłby sobie tego typu zabudowy na tym terenie – mówi Marek Górski ze Stowarzyszenia Mieszkańców Konstancina-Jeziorny. – Kolejna kwestia to zbyt mała powierzchnia biologicznie czynna. Gmina podaje, że na tym obszarze może zamieszkać maksymalnie około 1500 osób. Według naszych wyliczeń może ich być ponad dwa razy więcej, nawet 4000. Zapis o 8 lokalach w jednym budynku jest pusty. Tych lokali będzie tyle, ile „wykroi” architekt dewelopera.
Przybyli na spotkanie ludzie najbardziej obawiali się paraliżu komunikacyjnego uzdrowiska. Podnosili, że w ostatnich latach uchwalono plany miejscowe dla około 500 ha terenu, co wiąże się z kilkunastoma tysiącami nowych mieszkańców.
– Najgorzej, że ci ludzie będą mieli samochody – wyjaśnia Marek Górki. – Już teraz nasze dwie drogi wojewódzkie, a więc 724 i 721 do Piaseczna są maksymalnie obłożone, to najbardziej zatłoczone drogi wojewódzkie w Polsce. 724 przejeżdża każdego dnia aż 40 tys. samochodów. Jak przybędzie nowych aut, to będzie oznaczało w perspektywie koniec uzdrowiska. My się na to nie zgadzamy – dodaje.
Do 22 marca można składać swoje uwagi do projektu drugiego etapu planu miejscowego dla rejonu ulicy Kolejowej.

TW

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię