Na Chylickiej też domagają się progów. „Chcemy zapobiec tragedii”

8

KONSTANCIN-JEZIORNA Kilkanaście dni temu pisaliśmy „śpiących policjantach”, które gmina ułożyła na wyjeździe z ul. Akacjowej w Chylicką. – Na tej drugiej ulicy jest jeszcze bardziej niebezpiecznie. Będziemy domagali się działań od powiatu – zapowiada jeden z mieszkańców


Trzy progi na krótkim odcinku Akacjowej, po obu stronach Chylickiej, zostały ułożone na prośbę właścicieli okolicznych posesji.

– Ja sam zostałem potrącony na tej ulicy – mówi pan Paweł. – Tędy chodzi wielu pieszych, w tym dzieci. Prosiliśmy władze gminy o poprawę bezpieczeństwa od 5 lat. W końcu spełniła nasze oczekiwanie.

Jednak zdaniem naszego czytelnika, to dopiero połowa sukcesu, ponieważ do znacznie groźniejszych sytuacji dochodzi na ul. Chylickiej.

– Między innymi na wysokości wejścia na cmentarz w Skolimowie kierowcy jeżdżą 80-100 km/h, mimo znaków ograniczających prędkość do 40 km/h. A nocą na skrzyżowaniu ul. Chylickiej i Akacjowej niektórzy „palą gumę” – opowiada pan Paweł.

Czytelnik informuje nas, że do piaseczyńskiego starostwa, które zarządza Chylicką, zostało złożone pismo z apelem o zamontowanie progów spowalniających, aby wychodzący z cmentarza i piesi idące wzdłuż ulicy mogli poczuć się bezpiecznie.

– Chcemy zapobiec tragedii. Może apel o progi nie byłby konieczny, gdyby na Chylickiej częściej pojawiał się patrol policji – uważa pan Paweł.

Ksawery Gut, odpowiedzialny za sieć dróg w zarządzie powiatu tłumaczy, że starostwo „raczej unika układania progów” na drogach przelotowych.

– Aby poprawić bezpieczeństwo w tym roku na Chylickiej ułożyliśmy chodnik, wyniesiony ponad jezdnię o 12 centymetrów – tłumaczy.

Mieszkańca ten argument nie przekonuje. – Kiedy kierowcy jadą na złamanie karku, wąski chodnik nie zapewnia im bezpieczeństwa – przekonuje.

8 KOMENTARZE

  1. Dla pieszych jest chodnik, próg zwalniający nic nie zmieni. Piesi wolą chodzić po jezdni niż po chodniku,
    Więcej uwagi na drodze, bo nikt za nas tego nie zrobi.

  2. Im przeszkadza, bo nie mogą sobie „w spokoju” przełazić przez las w dowolnym miejsu. To są zwykli ignoranci. Żadnych progów zwalniających bo nie ma powodu by były.

  3. A czy nikomu nie przeszkadza całkowita ciemność panująca wokół cmentarza? Po zmroku nie widać tam absolutnie nic, szczególnie na Akacjowej, gdzie nie stoi nawet pół latarni. To dopiero jest niebezpieczne.

Skomentuj rybak Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię