- Przez długi czas ul. Tukanów była parkingiem dla okolicznych mieszkańców. Ktoś kiedyś zaparkował przy tej ulicy granatowe bmw, do którego już nie wrócił - opowiada nasza czytelniczka. - Z czasem samochód zarastał chwastami, bawiły się nim dzieci, w końcu zamieszkali w nim bezdomni. Gdy zaczęła się budowa osiedla Bliskie Piaseczno, ulica Tukanów stała się drogą dojazdową dla ciężarówek. Została zamknięta, a mieszkańców poproszono o przeparkowanie aut. Wszystkie samochody zabrano, oprócz bmw. W końcu koparka przestawiła tego rupiecia z drogi na trawę.
Potem, kiedy rozpoczęła się budowa samej ulicy, wrak znów zaczął przeszkadzać. Stał w śladzie drogi, więc wykonawca przerzucił go koparką w krzaki.
- Teraz został przerzucony jeszcze dalej. Tym razem wylądował na dachu... - opowiada mieszkanka. - Czy naprawdę nikt nie jest w stanie zabrać stąd tego samochodu? Apeluję do straży miejskiej, aby wreszcie interweniowała i rozwiązała ten problem.TW
0 0
Ale to Mazda....
0 0
TEREN NA KTÓRYM STAŁ POJAZD NALEŻY DO LESZNOWOLI TO MOŻE ZAJMIE SIĘ STRAŻ Z LESZNOWOLI I TYM BAŁAGANEM PRZY BIEDRONCE ?
0 0
Ani to bmw ani to granatowe...
0 0
Straż Miejska nie może interweniować na terenie gminy Lesznowola.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz