Pan Józef nie przypomina sobie awarii prądu, która byłaby tak uciążliwa w skutkach.
- Mieli przywrócić zasilanie we wtorek, ale nic z tego nie wyszło – mówi. - Ludzie mieli już w lodówkach zapasy na święta, zaczęli wszystko wyrzucać. Ze śmietnika aż się wysypuje...
Nasz czytelnik bezradnie rozkłada ręce.
- Na początku myślałem, że to wina awarii na linii przesyłowej między Pruszkowem, a Otwockiem – opowiada. - Dopiero potem okazało się, że spalił się transformator na naszym osiedlu. Od rana trwa jego naprawa. Podobno po południu oświetlenie ma zostać przywrócone. Poczekamy, zobaczymy...
TW
Mieszkam obok07:16, 19.12.2024
Naprawdę straszne rzeczy żyć bez prądu jeszcze, aż tak długo ? Pan Józef pewnie ma tyle lat, że nigdy nie widział awarii prądu, a z tym wysypującym się śmietnikiem z powodu wyrzucanego jedzenia to takie dodanie od Siebie może wystarczyło oddać jedzenie do jadłodzielni ale wątpię aby to w ogóle była prawda z tym jedzeniem. Ludzie bez chwilowego braku prądu to od zmysłów odchodzą... 07:16, 19.12.2024
aQQ14:50, 19.12.2024
Każdemu dobrze zrobi chwilowy blackout. A jedzenie można włożyć w garnki i na balkon. Nie mamy tropików teraz na naszej szerokości geograficznej. 14:50, 19.12.2024
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Palmer Eldritch08:04, 20.12.2024
1 0
A ja nie mam balkonu. Zamienisz się mieszkaniami? 08:04, 20.12.2024