Ojczyzną tokaju są Węgry, gdzie tradycja jego wytwarzania sięga aż XIII wieku. Jest to zatem wino z historią, które szybko podbiło serca wielbicieli szlachetnych trunków w całej Europie - włączając w to koronowane głowy. Francuski król Ludwik XV określił tokaj mianem “wina królów i króla win”. Z kolei w dawnej Polsce tokaj nazywany był węgrzynem, pod którym to określeniem kryło się najcenniejsze węgierskie wino. Nie powinno to dziwić, bo trunek to naprawdę niezwykły. I chodzi tutaj zarówno o jego smak, jak i sposób wytwarzania! Świadczyć może o tym chociażby fakt, że w 2002 roku region Tokaj-Hegyalja, którego sercem jest Tokaj, został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Szlachetność tego rodzaju trunku wymaga oczywiście odpowiedniej oprawy, a raczej winogron, z których jest on wytwarzany. Do głównych szczepów należą:Furmint – czyli biały szczep winorośli. To zdecydowanie najważniejsza (i najpopularniejsza) odmiana, o czym niech świadczy fakt, że stanowi ona blisko 70% wszystkich upraw w regionie. Charakteryzuje się wysoką kwasowością i dobrą podatnością na szlachetną pleśń.
Hárslevelű – to druga co do ważności odmiana winorośli. Uprawiana jest głównie na Węgrzech, jednak dobrze czuje się także w Niemczech, na Słowacji oraz w RPA. Odmiana ta jest mniej znana niż Furmint, jednak stanowi jego doskonałe uzupełnienie w kupażu.
Sárgamuskotály – szczep ten, zwany także żółtym muskatem, wnosi owocowo-kwiatowe nuty, które uwodzą swoim aromatem. To jedna z trzech głównych winorośli, z których wytwarzany jest tokaj.
Chociaż wspomniane trio stanowi fundament produkcji tokajskiego wina, to zdarza się, że do jego produkcji używane są także inne, mniej znane szczepy. Wśród nich wymienić można m.in. Kövérszőlő, Zéta i Kabar, które z pewnością zainteresują koneserów tego wyjątkowego trunku.
Omawiane wino ma wiele oblicz, które różnią się od siebie zarówno smakiem, jak i sposobem wytwarzania tego szlachetnego trunku. Możemy więc podzielić go na:
Prawdziwy rarytas dla koneserów. Jest gęsty, słodki i przepełniony nutami rodzynek, herbaty i ziół. To tokajska esencja, która powstaje z winogron poddanych procesowi botrytyzacji, czyli zainfekowania szlachetną pleśnią Botrytis cinerea.
Król wśród tokajów i absolutnie kultowe wino, które uwodzi słodyczą i niesamowitym smakiem. Powstaje z winogron objętych szlachetną pleśnią Botrytis cinerea. Sprawia ona, że grona kurczą się i wysychają, koncentrując w sobie całą słodycz oraz smak. Wybierając trunek tego rodzaju, można natknąć się na określenie “puttonyos”. Oznacza ono liczbę koszy winogron dotkniętych szlachetną pleśnią dodanych do beczki wina podstawowego. Skala wahała się od 3 do 6 puttonyos, co odpowiadało zawartości cukru resztkowego. Obecnie określenie to nie jest wymagane. Wystarczy, że Tokaj Aszú zawiera minimum 120 gramów cukru resztkowego na litr.
Jego nazwa ma polski rodowód i oznacza „sam się rodzi”. Jest on wytwarzany z nieselekcjonowanych winogron (na które składają się zarówno standardowe, jak i te dotknięte szlachetną pleśnią owoce). To właśnie ilość gron pokrytych pleśnią Botrytis cinerea decyduje o tym, czy dany tokaj będzie wytrawny czy też słodki.
Powstaje on podczas drugiego tłoczenia zmacerowanych winogron uprzednio użytych do produkcji tokaju Aszú. To sprawia, że jest on lekki i owocowy.
Ten rodzaj powstaje poprzez zalanie osadu po Aszú i Fordítás młodym winem.
Tokaj będzie fantastycznym dodatkiem na naszym stole, pasującym do naprawdę szerokiej gamy smaków. Sprawdzi się zarówno podczas delektowania się słodkimi pysznościami (w postaci ciast, deserów i lodów), jak i w towarzystwie wytrawnych, a nawet nieco ostrzejszych smaków w postaci serów pleśniowych, foie gras czy potraw orientalnych.
Jak widać tokaj zdecydowanie jest winem, które zasługuje na uwagę. Zarówno jeśli chodzi o jego różnorodność, historię, jak i naprawdę niezwykły sposób wytwarzania. To wszystko sprawia, że ten węgierski klejnot przypadnie do gustu zarówno koneserom jak i osobom, które dopiero odkrywają świat win. Warto więc dać mu szansę i zaprosić go na nasze stoły, by móc delektować się jego aromatem w gronie przyjaciół.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz