Katarzyna Krzyszkowska-Sut przypomina, że niewielki klin przy skrzyżowaniu Wenus i Wilanowskiej w 2017 roku, w czynie społecznym, został obsadzony roślinami. W pracach brali udział sami mieszkańcy.
- Dziś zgłaszają oni, że gmina niewłaściwie wykonała nasadzenia uzupełniające, poza tym drzewa i krzewy nie są odpowiednio pielęgnowane, podlewane i dlatego stopniowo wymierają – zwraca uwagę radna. - Zbliża się wiosna i może wydział Utrzymania Terenów Publicznych mógłby dokonać rewitalizacji tego miejsca. Wcześniej jednak proszę o wizję w terenie i omówienie z sołectwem nasadzeń zastępczych.
TW
YOYO09:51, 05.02.2025
Tam płotki trzeba postawić w pierwszej kolejności. Psy wszystko zdeptują i walą po krzakach.
Maria 10:18, 05.02.2025
0 0
Jakie płotki. Czy przed ludźmi trzeba grodzić jak przed dziką zwierzyną? Jak sami nie szanują to niech mają tak jak jest a nie wyciągają pieniądze gminy. Może niech coś zrobią sami to będą szanować.