PIASECZNO Idealna pogoda, świetna atmosfera, doskonała zabawa - chyba tak najkrócej można podsumować dzisiejsze biegi w ramach Mili Konstytucyjnej. - Mamy ponad 400 medali i mam nadzieję, że ich nie zabraknie - powiedział nam uszczęśliwiony wysoką frekwencją i popularnością imprezy Wiesław Paradowski ze stowarzyszenia Kondycja

Jak pierwsze wystartowały dzieci - najpierw dziewczynki, później chłopcy na dystansie 100 metrów. Gnani dopingiem rodziców mknęli ulicą Kościuszki przez Plac Piłsudskiego z uśmiechami na twarzach. W tym biegu nie było przegranych. To była czysta radość i frajda, zarówno dla startujących, jak i ich rodziców.

W biegu na 400 metrów zmierzyli się chłopcy i dziewczęta z roczników 2009-2011, ich starsi koledzy i koleżanki biegli na 800 metrów. W tych biegach tempo było zdecydowanie szybsze, a rywalizacja sportowa mocniej zarysowana.

- Jak się biegło? Kiedy było najtrudniej? - dopytywała wiceburmistrz Hanna Kułakowska-Michalak wręczając medale na mecie. Zdyszani zawodnicy nie byli zbyt rozmowni, ale szczęśliwi z ukończenia biegu.

Później przyszedł czas na rozgrzewkę przed biegiem głównym na jedną milę. Rynek wypełnił się zawodnikami i rozbrzmiała muzyka. Ćwiczenia rozgrzewające poprowadzili: Urszula Strzeżek z klubu Grawitacja, wiceburmistrz Hanna Kułakowska-Michalak oraz burmistrz Daniel Putkiewicz. Pląsy przy muzyce rozgrzały nie tylko ciała, ale i serca - chwilę później zawodnicy stanęli na linii startu w znakomitych nastrojach, a symboliczna Mila Konstytucyjna stała się nie tylko wyzwaniem sportowym, ale wydarzeniem budującym jedność i poczucie wspólnoty wszystkich piaseczyńskich biegaczy.AB