- W związku z sytuacją postanowiłam wyprowadzić psa w lesie, z dala od ludzi - opowiadała nam z zeszłą niedzielę Czytelniczka Dorota. - Podjechałam do pobliskiego Żabieńca. A tam, o zgrozo! Ponad setka aut poparkowanych gdzie się da. "Zimne doły park, ogniska i plac zabaw" pełne. Odpalone ogniska pod wiatą główną jak i w domkach. Ludzie całymi rodzinami piknikują, dzieciaki na placu zabaw jak i na drewnianych płotkach, siedząc ramię w ramię, grzebią w komórkach. Wszędzie wózki z dziećmi, rowery i kijki.....wszyscy bez masek czy rękawiczek. Brawo! Mamy szansę pobić Włochy. Całe towarzystwo rozejdzie się wieczorem po okolicach. Wystarczy że była tam jednak zarażona osobą. Brak słów. Nie wychodząc z samochodu, czym szybciej odjechaliśmy - opowiadała kobieta.- W obecnej sytuacji nawet las nie jest bezpiecznym i wolnym od wirusa miejscem - podkreśla Nadleśnictwo Chojnów. - Wszyscy wiemy, że nie jest łatwo wysiedzieć w czterech ścianach ale od tego zależy bezpieczeństwo Wasze i Waszych bliskich.
W poniedziałek 23 marca Nadleśniczy Nadleśnictwa Chojnów wprowadził zakazu korzystania z parkingów, wiat, placów zabaw, leśnych siłowni i innych obiektów turystyczno-rekreacyjnych. Prosimy o przestrzeganie tego ograniczenia.AB/fot. Nadleśnictwo Chojnów
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz