- Dziś rano chciałem pokonać przejazd w Starej Iwicznej rowerem - opowiada jeden z kierowców. - Korek do przejazdu sięgał Biedronki przy ul. Jarząbka. Przejechał jeden pociąg, drugi, trzeci..., a szlabany cały czas były opuszczone. Kierowcy zaczęli trąbić, a dróżnik tylko wzruszał ramionami. To było śmieszne...
Inny kierowca opowiada, że w poniedziałek rano przejazd w Starej Iwicznej był zamknięty przez 15 minut.
- Można było go w międzyczasie ze dwa razy otworzyć i przepuścić samochody, uważam że korki biorą się z nieodpowiedzialnego zarządzania szlabanami - przedstawia swój punkt widzenia. - Może kierowcy powinni w ramach protestu zablokować przejazd?
- Mój rekord to 7 pociągów pod rząd - informuje kolejny kierujący. - Najgorsze, że często nie jedzie pociąg, a mimo to przejazd jest zamknięty...
Już tydzień temu podczas pierwszego, oficjalnego przejazdu SKM-ką burmistrz Piaseczna Daniel Putkiewicz podkreślał, że sytuacja poprawi się dopiero wraz z wybudowaniem drogi 721 bis. Problem polega na tym, że inwestycja ta najwcześniej zostanie oddana do użytku w 2027 roku, przy czym jest to wariant bardzo optymistyczny. Do tego czasu na pewno żaden wiadukt czy tunel na wspomnianych przejazdach nie powstanie. Kierowcom pozostaje więc tylko... uzbroić się w cierpliwość.TW
Młody mieszkaniec01:26, 21.03.2023
Niech już szanowna redakcja tak nie dramatyzuje, bo nie popłynął pieniądze za pisanie prawdy.
A tak serio (o ile w ogóle szanowna redakcja nie ocenzuruje tego komentarza), to tak właśnie jest jak włodarze zajmują się bzdurami - skwerkami, parkami, nowymi nasadzeniami, a nie drogową infrastrukturą krytyczną. Miasto się rozrasta, przybywa nowych mieszkańców, a nikt nie wdraża strategii nowej infrastruktury drogowej. Wręcz przeciwnie przy remontach dróg się nie poszerza, robi się ciasne ronda (niedostosowane dla autobusów przegubowych) i inne nieprzemyślane elementy infrastruktury... Cofają miasto w rozwoju, a najlepszym przykładem na to jest chociażby tunel pieszy pod torami, który łatwiej było zasypać niż w porozumieniu z PKP powiększyć, wyremontować... Bo po co?
Ja, Krzysztof07:15, 21.03.2023
Wczoraj chwilę po 13, spędziłem przed szlabanem 25 minut. Jak nie zmienią zasad jego opuszczania, to go w nocy wyłamię. To jest bzdura, żeby korek był przez całe Piaseczno a żaden pociag nie jechał. Szlaban powinien być zamykamy, najwcześniej minutę przed pociągiem. To wystarczy. 4 pociągi po 5 minut każdy, robi 20 minut czekania. A 4 pociągi po 1 minucie? Sami widzicie, problem jest w zasadach opuszczania, to wszystko...
Krecik07:51, 21.03.2023
Tak, wszystko jest pod kontrolą, magistrat o tym wie i będzie analizować sytuacje... buhahahaha!
Jak z buspasem na Puławskiej gdzie bus jedzie raz na 15 min.
721 nie powstanie, bo na jej miejscu rosną osiedla, a trzeba wybudować domy dla ludzi a na dojazdy przyjdzie czas... buhahaha!
Ciężka choroba toczy Cię narodzie, znów na nią zapadamy, nie ma już odwrotu... buta, pycha podbita bezmyśleniem i abotomoizmem.. szkoda
Zainteresowany sytua08:23, 21.03.2023
Szkoda tylko, że kierowcy nie zdają sobie sprawy że na tych przejazdach ile i kiedy jest zamknięty przejazd nie decyduje dróżnik obsługujący rogatki (który zostaje oblany najgorszymi obelgami niekiedy przez kierowców) tylko dyżurny ruchu, który ma nie tylko te trzy w/w przejazdy, a całą linie nr 8 od Okęcia do Czachówka. Trochę wyrozumiałości dla pracowników PKP którzy dbają o bezpieczeństwo na przejazdach kolejowych. Ps. Nikt nie karze kierowcą stać na przejeździe, mogą przecież wyłamać rogatki i wjeżdżać pod nadjeżdżający pociąg.
Mieszkaniec09:19, 21.03.2023
Może trzeba zwrócić się do zarządcy infrastruktury czyli PKP PLK.. dlaczego przejazd w Nowej Iwicznej zamykany jest w momencie w którym pociąg, który ma planowy postój na stacji NI jest jeszcze na przystanku Jeziorki?
Tak samo przejazd w Starej Iwicznej… zamykany jest w momencie przyjazdu pociągu do stacji Nowa Iwiczna.. dodajmy jeszcze wymianę podróżnych, która musi odbyć się na stacjach..
mak6713:08, 21.03.2023
Przy zdyscyplinowaniu naszego społeczeństwa przy takim ustawieniu szlabanów byłby przynajmniej jeden wypadek dziennie.
pilotuss15:07, 21.03.2023
58.
1.
Rogatki na przejeździe kolejowo-drogowym lub przejściu powinny być zamknięte na czas od 120 s przed nadjechaniem czoła pociągu do czasu zjechania pociągu z przejazdu kolejowo-drogowego lub przejścia.
2.
Rogatki na przejeździe kolejowo-drogowym lub przejściu mogą być zamknięte na czas od 60 s przed nadjechaniem czoła pociągu do czasu zjechania pociągu z przejazdu kolejowo-drogowego lub przejścia, jeżeli posterunek pracownika obsługującego przejazd kolejowo-drogowy lub przejście jest wyposażony w:
1)
urządzenia sygnalizujące pracownikowi obsługującemu przejazd kolejowo-drogowy lub przejście przejechanie pociągu przez punkt oddziaływania usytuowany w stałej odległości od przejazdu kolejowo-drogowego lub przejścia lub
2)
system wymiany informacji w pełnej konfiguracji, o którym mowa w § 56 ust. 1 pkt 2, lub
3)
pomocniczy system powiadamiania pracownika obsługującego przejazd kolejowo-drogowy, zapewniający kontrolę czujności tego pracownika oraz wymianę i rejestrację informacji pomiędzy sąsiednimi posterunkami zapowiadawczymi i posterunkiem pracownika obsługującego przejazd kolejowo-drogowy, lub
4) 38
samoczynną sygnalizację świetlną i tarcze ostrzegawcze przejazdowe, jako urządzenia realizujące funkcję ostrzegania maszynisty o stanie urządzeń przejazdowych.
amik16:56, 21.03.2023
Marudzicie i marudzicie, idźcie rządzić miastem i takimi marudami jak Wy i zobaczymy czy dacie radę:)
Młody mieszkaniec21:18, 22.03.2023
Chętnie. Używałbym argumentu, że brak infrastruktury lokalnej i brak zapewnienia płynności ruchu na lokalnych drogach to wyłącznie wina PKP - bo tak najłatwiej... Zawsze jakaś część łyknie to tłumaczenie... Było wystarczająco dużo czasu, start SKM był wielokrotnie odkładany w czasie... Remont linii kolejowej dawał się we znaki i ciągnął niemiłosiernie długo... Był to doskonały czas na to, aby powstał tunel bądź wiadukt tak jak miało to miejsce przy PKP Jeziorki...
Xxxl12:19, 23.03.2023
Każdy narzeka, a jak był czas na plan budowy tunelu , lub wiaduktu to protestowała garstaka, która wygra, a raszta temat olewała. Więc teraz mamy tego efekt. Więc proszę mieć pretensję do tej "garstki" , która wygrała..
Paweł17:50, 23.03.2023
Nie masz racji. Jest ustawa o transporcie kolejowym i tam jest napiasane jak odbywa sie zamykanie rogatek. W stacji zamyka dròżnik lub dyżurny w zależnosci od podanoa semafora wjazdowego lub wyjazdowego. Na szlaku rogatki zamyka pociag najezdzajac na czujniki 120 sek przed przejechaniem przez przejazd. Wiec nie chodzi o to co sie komu wydaje tylko sa konkretne przepisy. A poza tym dziei mnie ze ludzie kilka lat temu wyszli na ulice zeby zbojkotowac budowe wiaduktu, a teraz jest źle ze rogatki zamkniete. A co do cytatu z ustatwy z komentarza wyzej to chodzi o szlak. To jest stacja i zasady sa inne. Dyzurny ruchu dzwoni do droznika, ten zamyka przejazd i podawany jest semafor
Katarzyna23:11, 26.03.2023
Rozwiązanie jest jedno dla mieszkańców Pasieczna - przesiądzcie się do tych pociągów i po problemie
Cała Europa Zachodnia tak robi, tylko Polak musi wieźć swój tyłek autem i potem 30 min szukać parkingu lub stać na przejezdzie kolejowym.
Michał08:02, 25.04.2023
Przejazdy kokejowe w Piasecznie to tragedia. Dojazd do S8 masakra. Dzisiaj stoję już 20 minut z Zalesia Dolnego i końca nie widać. Kto planuje, kto robi analizę ruchu? Skrzyżowanie Postępu i Słonecznej i wjazd na autostradę po stronie Iwicznej a nie Piaseczna to wielka pomyłka. Co Państwo z Magistratu z tym zrobią?
0 0
Zatem do boju, mężny rycerzu, wszak wybory na horyzoncie.
Trzymam kciuki.
0 0
Skoro miała powstać 721 Bis to budowa tunelu lub wiaduktu była całkowicie nieuzasadniona. Pytanie za 100 pkt. kto w 2013 roku wstrzymał prace przy budowie S7.