- Nie mówię, że woda stoi tam cały czas, ale po większych deszczach na pewno podsiąka - mówi nasz czytelnik. - Swego czasu ustawiono tam nawet osuszacze ścian, co miało zapobiec tworzeniu się grzyba.
Pan Łukasz poinformował nas także, że podsiąkającą wodę zaobserwowano również w sali ślubów - najbardziej reprezentacyjnej części budynku. Postanowiliśmy potwierdzić te "rewelacje" w urzędzie gminy.
- O tym, żeby woda zbierała się w piwnicy nie słyszałem - mówi wiceburmistrz Ryszard Machałek. - Wadliwie zostało wykonane natomiast odwodnienie górnego tarasu. Przy większych opadach system odprowadzania deszczówki nie nadąża z odbiorem i woda penetruje mur.
Być może jest to przyczyną pojawienia się wilgoci w sali ślubów? Wiceburmistrz zapewnia, że wszystkie usterki zostały już zgłoszone wykonawcy. Mają zostać poprawione w ramach rękojmi, bo obiekt jest na gwarancji.TW
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz