- Pary te nie miały możliwości obejrzeć wcześniej wnętrza willi oraz zorganizować tu nawet skromnego poczęstunku dla swoich gości - wyliczała radna. - Ponadto jedna z pracowniczej USC była opryskliwa i nieprzyjemna, jakby chciała celowo obrzydzić narzeczonym to miejsce. W tym momencie warto zadać sobie pytanie, dlaczego w willi Kamilin jest tak mało ślubów. To powinno wyglądać zupełnie inaczej.
Do dyskusji włączyła się przewodnicząca rady Agata Wilczek oraz inni radni.
- W tym miejscu rzeczywiście niewiele się dzieje, może organizacją ślubów powinien zająć się podmiot zewnętrzny - zaproponowała przewodnicząca.
- Wydaliśmy bardzo dużo na renowację Kamilina, w zamyśle miało to być miejsce promujące naszą gminę - mówił radny Andrzej Cieślawski. - Mimo że jest tam informacja turystyczna i pałac ślubów, to nikt o tym nie wie. Jeśli chcemy, żeby była to nasza wizytówka, trzeba dokonać pewnych zmian.
Po tym, co powiedzieli radni, burmistrz Kazimierz Jańczuk obiecał w trybie pilnym przeprowadzić rozmowę z odpowiedzialnymi za organizowanie uroczystości ślubnych w Kamilinie pracownikami Urzędu Stanu Cywilnego.TW
0 0
Tak się dzieje ze wszystkimi tego typu inwestycjami.Muzeum wycinanki,Gryf, puste sale w ratuszu, puste gminne lokale użytkowe., puste sale gimnastyczne przy szkołach, nawet plac zabaw dla psów. Za chwile gmina wybuduje na końcu miasta w lesie, bez dojazdu komunikacji miejskiej , pałac dla ZGK. A ławek na mieście nie ma.
0 0
To jest Miś i muzeum wycinanki to jest Miś 2