Jak donosi świadek wypadku, do kolizji miała przyczynić się kobieta, która wbiegła na przejście dla pieszych, spiesząc się na autobus. Kierowca jadącego w stronę Piaseczna volkswagena zatrzymał się, a za nim zatrzymał się seat. Niestety, 41-letnia kobieta prowadząca opla nie zdołała wyhamować, wjechała w tył seata, a ten uderzył w stojącego przed nim volkswagena. Jakby tego było mało, refleksu zabrakło też 20-letniemu kierowcy forda, jadącemu za oplem. Mężczyzna nie zatrzymał się na czas i w efekcie uderzył w tył opla.
Na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej, karetka, policja i straż miejska. Na szczęście okazało się, że nikt nie został poszkodowany.
– Kierująca oplem oraz kierujący fordem zostali ukarani mandatami po 1020 złotych – informuje podkom. Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. – Otrzymali też po 10 punktów karnych.
Warto pamiętać o zasadzie ograniczonego zaufania oraz zachowaniu bezpiecznej odległości między pojazdami, aby w razie nagłej sytuacji móc skutecznie zareagować. Kierowcy powinni pamiętać, że na pasach pieszy ma zawsze pierwszeństwo i zbliżając się do przejścia dla pieszych zachować szczególną ostrożność.
2 0
No a piesza?? NIe została ukarana??
1 0
Najwyższy mandat i odebrać obuwie na 6 miesięcy, niech chodzi boso3
0 0
Chory kraj..nie powinien pieszy wtargnąc , tylko stanąć przy pasach i zostać puszczony. Pieszy powinien też zostać ularany i pouczony. Powinno skonczyc sie karac tylko kierowców