Zamknij

Danuta Stenka odwiedziła Piaseczno 

13:21, 28.06.2025 Aktualizacja: 13:23, 28.06.2025
Skomentuj

PIASECZNO Coroczne spotkania z cyklu Piaseczyńskie Miasto Kobiet, organizowane przez Bibliotekę Publiczną w Piasecznie, cieszą się, niezmiennie, olbrzymim zainteresowaniem ze strony mieszkańców. Gościem dziewiątej już edycji tego wydarzenia była Danuta Stenka – znakomita aktorka i autorka książek

Spotkanie poprowadził Krystian Nehrebecki, a w rozmowie z nim bohaterka wieczoru zdradziła kulisy nie tylko swojego zawodowego, ale również i prywatnego życia. Choć Danuta Stenka uczyła się w klasie matematyczno-fizycznej, jako pierwsza jej talent wyłowiła szkolna polonistka, która zdecydowała się wysłać ją na konkurs recytatorski. Dopiero po wygraniu go uświadomiła sobie, że dostała ogromny prezent od losu, bo – jak przyznała – nigdy nie marzyła o zawodzie aktorki.

- Chciałam pójść w ślady mojej mamy i zostać po prostu nauczycielką - wyznała. - To był mój plan na życie, aż tu nagle pani profesor otworzyła przede mną taką drogę, która była mi w zasadzie kompletnie obca.

Aktorka zdradziła też, że zawsze dużym problemem było dla niej podejmowanie ważnych decyzji życiowych, ale z perspektywy czasu można uznać, że wybierała słusznie. Ostatecznie dostała w końcu od jednego z doświadczonych aktorów dobrą radę – by kierować się w życiu tym co jej serce dyktuje. Z początku grywała w teatrze role charakterystyczne, co zawsze wydawało jej się zresztą ciekawsze do grania amantek. Potem były głównie heroiny, ale szerzej rozpoznawalna i doceniana stała się dopiero po roli Judyty Kozłowskiej w filmie „Nigdy w życiu!” będącym ekranizacją powieści Katarzyny Grocholi. Jak się okazało, pierwsze dni pracy nad nim były dla Danuty Stenki prawdziwym koszmarem, bo reżyser filmu w ogóle się do niej nie odzywał i była przekonana, że została tam zaangażowana wbrew jego woli. Do tego stopnia, że nawet po raz pierwszy... rozpłakała się na planie filmowym.

- Gdybym wtedy mogła wypisać się z tego filmu, zrobiłabym to następnego dnia – mówiła aktorka.

Ostatecznie okazało się jednak, że było to jedynie jedne wielkie niedomówienie pomiędzy nią a reżyserem, a kiedy wszystko sobie wyjaśnili, dalsza praca na planie była już prawdziwą przyjemnością. 

Ważnym punktem, tłumaczonego na język migowy, spotkania była także rozmowa o jej książce „Flirtując z życiem”, w której aktorka szczerze opowiedzieła o swoich doświadczeniach, sukcesach i trudnościach związanych z karierą artystyczną. Następnie szansę na zadanie pytań dostała publiczność, a na zakończenie każdy chętny mógł sobie jeszcze zrobić wspólne zdjęcie z Danutą Stenką oraz zdobyć od niej autograf.

 

Grzegorz Tylec

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%