Na ulicy Głównej funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki zatrzymali kierującą Volkswagenem, która zlekceważyła czerwone światło wyświetlane przez sygnalizator i mimo wyraźnego zakazu wjechała na torowisko. Pośpiech ten zakończył się dla niej dotkliwymi konsekwencjami – policjanci nałożyli na nią mandat w wysokości 2000 zł oraz 15 punktów karnych.
Policja apeluje: gdy sygnalizator nadaje czerwone światło lub rogatki zaczynają się opuszczać, należy bezwzględnie się zatrzymać. Kilka straconych sekund to nic w porównaniu z ceną, jaką można zapłacić za ignorowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa. Wjazd na przejazd kolejowy przy czerwonym świetle jest skrajnym ryzykiem, zwłaszcza że kierowca nie ma żadnych szans w konfrontacji z pociągiem ważącym kilkaset ton.
1 0
Rozwielitka za kierownicą :)