Wszystko wydarzyło się w miejscowości Głowno na terenie powiatu zgierskiego. St. post. Piotr Dykciński, będąc poza służbą, zauważył toyotę yaris poruszającą się w sposób wyraźnie zagrażający bezpieczeństwu na drodze. Kierująca samochodem kobieta nie była w stanie utrzymać prawidłowego toru jazdy. Policjant, nie tracąc ani chwili, zmusił pojazd do zatrzymania, odebrał kierującej kluczyki, a następnie poinformował oficera dyżurnego najbliższej jednostki policji o zaistniałej sytuacji.
Jak się okazało, kobieta nie podróżowała sama – na miejscu pasażera znajdował się również nietrzeźwy mężczyzna.
Badanie alkomatem przeprowadzone przez przybyłych na miejsce funkcjonariuszy wykazało, że 39-letnia kierująca miała blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jej towarzysz, jak się okazało, również nie był trzeźwy – miał ponad 2 promile alkoholu. Para usiłowała przekonać policjantów, że nie prowadziła samochodu i nie potrafiła wyjaśnić, w jaki sposób znalazła się w miejscu zatrzymania.
Kobieta straciła prawo jazdy, a jej samochód został zabezpieczony na poczet przyszłej kary. Wkrótce usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji st. post. Dykcińskiego kolejny potencjalny sprawca tragedii drogowej poniesie konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania.
Postawa st. post. Piotra Dykcińskiego to przykład najwyższego profesjonalizmu i oddania służbie. Dzięki jego interwencji być może udało się uniknąć wypadku, który mógłby mieć tragiczne skutki. Funkcjonariusz udowodnił, że bycie policjantem to nie tylko zawód, ale również powołanie i odpowiedzialność, która trwa przez całą dobę.
Taka determinacja i zaangażowanie powinny być wzorem dla wszystkich funkcjonariuszy Policji oraz inspiracją dla społeczeństwa, by wspólnie dbać o bezpieczeństwo na drogach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz