Drugą połowę meczu lepiej rozpoczęła Victoria, co zaowocowało zdobyciem decydującego, jak się miało okazać, gola. Po ładnym dośrodkowaniu Norberta Jędrzejczyka piłkę strzałem głową do siatki skierował Wojciech Gorczyca. Obraz gry zmienił się nieco dopiero po drugiej żółtej kartce (i w konsekwencji czerwonej) dla Gerarda Borunia. Od tego momentu Piaseczno zaczęło coraz śmielej dążyć do wyrównania. Najbliżej gola na remis był w ostatniej minucie podstawowego czasu gry Piotr Madetko, ale jego uderzenie - po rozegraniu rzutu wolnego - zdołał odbić bramkarz przyjezdnych.Grzegorz Tylec
Victoria jest zespołem walczącym o awans i jakościowo jest bardziej poukładana. Warunki były dziś trudne, ale jednak mieliśmy swoje sytuacje i przy odrobinie szczęścia mogło się to różnie potoczyć. Przy bramce dla gości zabrakło komunikacji i za późno doskoczyliśmy do rywali. Mecz był na styku, ale nie wyglądało to na pewno tak jak na jesieni, kiedy Sulejówek nas zdominował. Ciężko jest się nam przestawić po zimie (czterech miesiącach na boiska naturalne, na których gra wygląda zupełnie inaczej. Z każdym meczem mam jednak coraz większy niedosyt, ale idziemy dalej z podniesionym czołem.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz