Podczas rutynowej kontroli prędkości w Tomicach policjanci zatrzymali 25-letniego kierowcę mercedesa, który zdecydowanie zbyt szybko poruszał się po drodze, przekraczając dozwoloną prędkość o 36 km/h. Efektem tego wykroczenia był mandat karny w wysokości 800 zł oraz 9 punktów karnych.
Jednak to nie był koniec tej kuriozalnej sytuacji. Zaledwie godzinę później ten sam patrol, w tym samym miejscu, ponownie natknął się na tego samego kierowcę. I znów – jego prędkość okazała się być o 37 km/h wyższa od dozwolonej. Policjanci musieli się upewnić, że to nie jakaś forma déjà vu, ale niestety, rzeczywistość okazała się być jeszcze bardziej zaskakująca. „Powtórka z rozrywki” kosztowała kierowcę tym razem 1600 zł oraz kolejne 9 punktów karnych.
Ta historia jest nie tylko przykładem nieodpowiedzialności za kierownicą, ale także ważną lekcją dla wszystkich kierowców. Pośpiech na drodze nie popłaca, a przestrzeganie ograniczeń prędkości to nie tylko sposób na uniknięcie mandatu, ale przede wszystkim klucz do zapewnienia bezpieczeństwa sobie i innym uczestnikom ruchu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz