Nie inaczej może być w przypadku Piaseczna i jego sąsiadek. Główny powód do niepokoju to termin wykonania tras. Początkowo upływał 30 czerwca przyszłego roku. - Zarząd województwa mazowieckiego zgodził się go jednak przedłużyć do 30 listopada. Niestety, to już data graniczna, ponieważ władze Mazowsza same muszą następnie rozliczyć się z dofinansowanych projektów do końca przyszłego roku - ubolewa Honorata Kalicińska.Jeśli oferenci przedstawią znacznie wyższe oczekiwania finansowe niż spodziewają się samorządy, każda z gmin będzie indywidualnie podejmowała decyzję, co zrobić. Czy dołożyć pieniędzy i realizować inwestycję, czy zrezygnować i stracić unijne dofinansowanie.Celem projektu "Budowa zintegrowanej Sieci Tras Rowerowych na terenie gmin: Konstancin-Jeziorna, Góra Kalwaria i Piaseczno" jest zachęcenie mieszkańców do częstszego pozostawienia auta w garażu i wybrania bicyklu. Ma to służyć m.in. czystości powietrza. - Drogi rowerowe, których budowę planujemy, będą ułatwiały dojazd do pracy, szkoły, stacji kolejowej czy urzędu gminy - tłumaczy Dariusz Zieliński, burmistrz Góry Kalwarii.
Większość odcinków nowo zaprojektowanych dróg rowerowych (jest ich łącznie szesnaście) połączy trzy gminy. Ścieżki zostaną tak wybudowane, aby tworzyły spójną sieć i łączyły się z już istniejącymi trasami (np. w gminie Lesznowola czy w Warszawie). - Te trasy są po prostu potrzebne - mówi Daniel Putkiewicz, wiceburmistrz Piaseczna. - Liczba osób jeżdżących na dwóch kółkach szybko się zwiększa - dodaje.To nie wszystkie trasy dla cyklistów, jakie są projektowane na naszym terenie. Jako osobna inwestycja ma powstać m.in. droga wzdłuż brzegu Wisły z Góry Kalwarii przez Konstancin do Wilanowa, czy z Góry Kalwarii do Czerska po nadwiślańskich łąkach.Fot. Robert Korczak
0 0
Nie wierzę że to powstanie, nie w Piasecznie pod obecnymi samorządami.
0 0
A o kilkusetmetrowym kawałku pomiędzy Konstancinem a Warszawą-Powsinem nic nie słychać