GÓRA KALWARIA Do wypadku doszło w Karolinie nieopodal hotelu Złote Runo. - Akurat przejeżdżałem gdy zobaczyłem renault lagunę w rowie, a kierowcę leżącego na ulicy - opowiada Mateusz Wierzchowski, piaseczyński taksówkarz i fotograf
- Samochody przejeżdżały, kierowcy tylko patrzyli na leżącego mężczyznę, ale nikt nie reagował - opowiada Mateusz Wierzchowski, który jest także ratownikiem po kursie kwalifikowanej pierwszej pomocy. - Podbiegłem do poszkodowanego, był nieprzytomny, ale oddychał. Ułożyłem go w pozycji bocznej bezpiecznej i poczekałem na przyjazd służb ratowniczych.
Na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej.

- Jeden z mężczyzn wyszedł z auta o własnych siłach, drugi leżał na jezdni - potwierdza mł. bryg. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. - Strażacy udzielili poszkodowanemu pomocy do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Obaj mężczyźnie zostali zabrania do szpitala.
- Autem podróżował ojciec z synem - informuje nadkom. Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. - Nieprzytomny kierowca został przewieziony do szpitala w Warszawie, pasażer auta trafił do szpitala w Piasecznie. O przyczynach wypadku trudno w tej chwili jeszcze mówić.

Strażacy zakończyli działania kwadrans po godzinie 12. ruch na drodze 79 w tej chwili odbywa się bez przeszkód.AB
Za zdjęcia dziękujemy Warszawa Hot News 24. Autorem fotografii jest Mateusz Wierzchowski
0 0
Czy ktoś widział czemu ten samochód zjechał z jezdni? Zwierzę wyskoczyło czy czołowe?
0 0
Jak to samochody przyjeżdżają a kierowca leży? Co za ludzie....