Zamknij

Świąteczni biegacze: Patriotyzm zobowiązuje

11:56, 16.11.2017 Aktualizacja: 12:02, 16.11.2017
Skomentuj
KONSTANCIN-JEZIORNA Przeszło 500 mieszkańców miasta uzdrowiskowego i jego sympatyków wspólnie uczciło w sobotę Narodowe Święto Niepodległości uczestnicząc w biegu
Po tym jak lokalne władze o organizacje oddali hołd bohaterom sprzed 99. lat, składając kwiaty przed konstancińskimi pomnikami, w południe wyruszył Bieg Niepodległości. Około 140 uczestników pokonało ulice centrum miasta i finiszowało w Parku Zdrojowym. Gdy dotarli do mety, z nieba lunął deszcz przemieszany ze śniegiem. Wśród mężczyzn, po raz kolejny, zwyciężył 25-letni piasecznianin Krzysztof Wasiewicz. - Mam sentyment do konstancińskiego Biegu Niepodległości. Po raz pierwszy wystartowałem w nim, gdy tylko zacząłem trenować biegi. Lubię też atmosferę, która tworzona jest wokół zawodów oraz Park Zdrojowy - mówił na mecie. Tuż po Wasiewiczu na podium stanęli kolejno: Bartosz Kucharski, 16-latek z Piaseczna, który zastąpił bieganiem grę w piłkę nożną oraz Jan Mordel. W kategorii kobiet, również jak przed rokiem, triumfowała Aleksandra Płocińska, 18-latka z Konstancina. Na drugim stopniu podium stanęła 19-letnia Oliwia Malmon, która w tym roku zdobyła mistrzostwo Polski na 800 m. Brąz wywalczyła Klaudia Szymańska.

Pobiegłam dla ojczyzny

Ale zwycięzców w sobotnim biegu było znacznie więcej. To wszyscy ci, którzy pobiegli ten jeden raz z okazji święta. - Wystartowałem spontanicznie, w dżinsach. Patriotyzm zobowiązuje - tłumaczył nam Arkadiusz Zewar, konstanciński radny. Inna mieszkanka miasta Maria Bremer pokonała dystans z całą rodziną - mężem, synem, bratanicą i kuzynem. - Pobiegłam dla ojczyzny. Rano mi się nie chciało, ale stwierdziłam, że trzeba - oznajmiła. Inny konstancinianin, 62-letni Przemysław Olesiński też przyznał, iż "wystartował dla niepodległej". Jednak pod koniec zabrakło mu sił i doszedł spacerkiem. Wśród biegaczy byli też obcokrajowcy. - Mój pradziadek pochodził ze Lwowa. Mieszkam w Konstancinie i codziennie jeżdżę do pracy w Warszawie rowerem - zdradzał łamaną polszczyzną Amos Wapisky, Amerykanin. Na miejscowe zawody biegowe wybrał się z córkami Sofiją i Aniką.Tak jak rok temu, ostatnia metę pokonała roześmiana rodzina z Bemowa - Magdalena Jelonek, Krzysztof Ramotowski oraz ich 15-miesięczna córka Ania. Mają przyjaciół z Konstancina-Jeziorny i po prostu pokochali atmosferę tutejszych obchodów Święta Niepodległości. - W ogóle wcześniej nie trenowaliśmy - przyznał pan Krzysztof.Po dorosłych, na krótszych dystansach ścigały się dzieci - od przedszkolaków po gimnazjalistów.Pobiegli czy nie, uczestnicy imprezy ustawili się następnie w długą kolejkę po grochówkę, którą tego dnia tradycyjnie częstowali przedstawiciele miejscowych restauracji. Kosztowano ją przy dźwiękach pieśni patriotycznych dobiegających z amfiteatru. O oprawę muzyczną zadbał 11 listopada miejscowy Big Band Rondo.O realiach walki o niepodległość mówili w sobotę rekonstruktorzy z mobilnego muzeum wojskowości z Niepołomic. Dali pokaz szermierki, zaprezentowali również broń i mundury legionistów oraz wojsk zaborczych. - Aby w 1918 roku stworzyć armię z żołnierzy, którzy służyli w trzech różnych zaborach, wykonano ogromną pracę. Polska nie istniała przez 123 lata, to trzy pokolenia - uświadamiał Michał Fludziński, historyk-amator, spadochroniarz i były wojskowy.

Słodka niepodległość

Konstancińskie, dwudniowe obchody Święta Niepodległości zwieńczył niedzielny, uroczysty koncert "Ojczyzno ma...", który odbył się w Hugonówce. W wypełnionej po brzegi sali koncertowej zabrzmiały nie tylko najpiękniejsze pieśni patriotyczne, najpopularniejsze piosenki żołnierskie, lecz także przejmujące wiersze. Zaśpiewali znakomici soliści operowi Ryszard Morka, Grażyna Mądroch oraz Robert Dymowski z towarzyszeniem Orkiestry Kameralnej Intermezzo. Po koncercie odbył się tradycyjny "Wieczór Polaków". Wszyscy zebrani wznieśli toast za niepodległą ojczyznę, a burmistrz Kazimierz Jańczuk częstował niepodległościowym, biało-czerwonym tortem. Mecenasem koncertu był Tadeusz Koss, jeden z mieszkańców Konstancina-Jeziorny. Obchodom patronował Kurier Południowy.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%