PRAŻMÓW Kierowcy jadący ul. Główną przez Piskórkę wciskają gaz do dechy, stwarzając zagrożenie dla okolicznych mieszkańców. Bywa, że pokonując zakręt wypadają z ulicy, ścinają drzewa, bądź forsują ogrodzenia przydrożnych posesji. - Już trzy razy naprawiałem swój płot - żali się jeden z mieszkańców

Do ostatniej kolizji doszło dzisiaj rano. Kobieta jadąca nissanem od strony Jaroszowej Woli do Piaseczna nie wyrobiła się na zakręcie i staranowała ogrodzenie pana Roberta.- W ciągu ostatnich pięciu lat to już trzeci samochód, który wpada do mnie na podwórko - mówi właściciel posesji. -
Tak się składa, że zawsze są to kobiety. Roztrzęsione, przerażone i zdenerwowane. Nie wzywam policji by nie narażać ich na dodatkowe koszty mandatów, ale apeluję do kierowców o rozwagę.
Pod ostrzałem rozpędzonych samochodów

- Te wypadki to i w lecie i w zimie - dodaje mieszkająca obok pani Monika. - Kierowcy naszą
drogę traktują jak autostradę. O ciężarówkach nie ma już co wspominać. Nawet pod sklepem kierowca potrącił starszą panią , która do tej pory cierpi i jest już po kilku operacjach. Dzięki temu, że u mnie przed ogrodzeniem posadziłam drzewa to w ostatnie lato uniknęłam zniszczenia ogrodzenia. Samochód staranował drzewka, urwał lusterko i uciekł.- Tragedia! - mówi pani Monika. -
Strach dzieci wypuszczać z domu. Mój syn ma 11 lat i chciał do szkoły rowerem jeździć, ale ze względów bezpieczeństwa jest to niemożliwe. Kilka miesięcy temu na skrzyżowaniu też był wypadek. Tablica z ogłoszeniami niestety nie wytrzymała uderzenia. Całe szczęście, że nikt nie ucierpiał.
Ostudzić rajdowy temperament!
- Naszego problemu nikomu oficjalnie nie zgłaszaliśmy bo jak dotąd nikt nie odniósł obrażeń - przyznaje pan Robert. - Myślę jednak o tym by zarządcę drogi poprosić o zamontowanie bariery energochłonnej, lub progu zwalniającego, który ostudziłby temperament kierowców.- Przydałby się się fotoradar albo więcej policyjnych kontroli - dodaje pani Monika.Póki co przyłączamy się do apelu mieszkańców. Szanowni kierowcy! W Piskórce zdejmujmy nogę z gazu i zwalniajmy na zakręcie! Miejmy litość nad przydrożnymi ogrodzeniami i nie dopuśćmy by doszło do nieszczęścia. W terenie zabudowanym dopuszczalna prędkość to 50 km/h.Adam Braciszewski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz