- Dysponowaliśmy informacją, że 27-latek jest poszukiwany listem gończym, a nakaz jego zatrzymania znajduje się w bazie Interpolu. O zatrzymaniu został poinformowany Prokurator Okręgowy i dalsze czynności były wykonywane właśnie przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie- wyjaśnia nadkom. Jarosław Sawicki, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Dokonujący zatrzymania policjanci nie mieli pojęcia, że 27-latek jest opozycjonistą, który musiał uciekać z Białorusi, bo groziło mu długoletnie więzienie i że jest represjonowany. W całą sprawę, na wniosek najbliższych zatrzymanego i jego pełnomocników, szybko zaangażowała się Komenda Stołeczna Policji oraz MSWiA. W efekcie, w poniedziałek po południu, decyzją prokuratora okręgowego, mężczyzna został zwolniony bez żadnych sankcji. Być może po tym incydencie MSWiA będzie częściej weryfikować personalia osób umieszczanych przez Białoruś na czerwonej liście Interpolu.TW
0 0
Lepiej zatrzymaj bandyte pno polskiego, nie robię wgr :)
0 0
Oj najpierw pomysł później zrób. Kiedyś było to samo z opozycjonistą ruskim. Putin go ścigał naszej policji rękami. A na wnuczka to jakoś nikogo nie złapali.
0 0
Pamiętam jak jakiś czas temu Polska wydała Białorusi osoby tam represjonowane.... W majestacie prawa. Szkoda gadać o działaniu naszych władz. Gęba pełna pustych słów, a w głowie pustka, którą można zapełnić jedynie słuszną ideą - oto wzór polskiego urzędnika
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz