- My też oczywiście nie pływamy, bezpieczeństwo kajakarzy jest dla nas najważniejsze - mówi Jacek Andrzejak z firmy Kajaki Piaseczno od lat organizującej spływy z piaseczyńskich Górek Szymona do Konstancina. - Standardowo Jeziorką przepływa w ciągu sekundy 2,5-3 tony wody, teraz jest to 8,5-9 ton. Co to oznacza? Ano to, że jak ustawimy kajak bokiem, np. po wpłynięciu w gałęzie, to momentalnie nabierze wody. Aby pływać w takich warunkach, trzeba naprawdę być wytrawnym kajakarzem.
Jacek Andrzejak uważa, że tegoroczny sezon na kajaki był najgorszy od 10 lat.
- Cały czas była wysoka woda, bo bez przerwy padało. Jednym słowem katastrofa - podsumowuje. - Może będzie lepiej we wrześniu, słyszałem że zapowiadają poprawę pogody...TW
0 0
Jak kajakarze narzekają na nadmiar wody, to może powinni znaleźć sobie jakieś inne hobby? Zbieranie znaczków powinno być bezpieczne. Klasery można trzymać w kajaku.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz