LESZNOWOLA – Jadąc ulicą Złotych Łanów trzeba przygotować się na wstrząsające doznania, bo w tej nieutwardzonej arterii jest przynajmniej kilka tysięcy dziur – alarmuje pan Krzysztof, mieszkaniec Łozisk. Niestety, podobnych dróg jest na terenie gminy więcej
Niedawno pismo w sprawie złej jakości dróg, zwłaszcza w Zgorzale i Nowej Iwicznej, wystosowała do wójt Marii Jolanty Batyckiej-Wąsik przewodnicząca koła PO w Lesznowoli, Aleksandra Śmietanka. Mowa w nim o niedogodnościach, na jakie narażone są osoby poruszające się na co dzień nieutwardzoną ulicą Gogolińską. Wnioskodawczyni prosi w imieniu mieszkańców o przedstawienie przez gminę strategii, która pozwoliłaby rozwiązań problemy związane ze złym stanem infrastruktury drogowej oraz wskazać czas, w jakim mogłoby to nastąpić.
Jednak Gogolińska to nie jedyna gminna droga, wymagająca natychmiastowego remontu. Od dawna z podobnymi problemami borykają się również chociażby mieszkańcy Łozisk, dojeżdżający do swoich domów ulicami Fabryczną lub Złotych Łanów. Obydwie ciągnące się przez pola arterie są okresowo naprawiane, jednak wykonywane przez gminę zabiegi na długo nie wystarczają.
– Ostatnio po 5-minutowej przejażdżce Złotych Łanów rozbolał mnie brzuch, a mój samochód postarzał się o kilka lat – mówi pan Krzysztof, nasz czytelnik. – Ta ulica powinna zostać zamknięta dla ruchu kołowego i pieszego, skoro gmina nie potrafi o nią zadbać – dodaje.
Wicewójt Marcin Kania zapewnia, że wszystkie gruntowe drogi są kilka razy do roku równane i uzupełniane kruszywem.
– Jak tylko pozwoli na to pogoda, niezwłocznie rozpoczniemy tam prace w ramach bieżącego utrzymania – informuje.
Nie jest tajemnicą, że na kompleksową przebudowę Gogolińskiej czy Fabrycznej, która kosztowałaby kilkadziesiąt milionów złotych, w tej chwili gminy po prostu nie stać. Zamiast tego mówi się o wykonaniu na obydwu ulicach tymczasowych asfaltowych nakładek, która rozwiązałaby na jakiś czas problem dziur. Wprawdzie wiążące decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły, ale z naszych informacji wynika, że należy spodziewać się ich wiosną.
TW
To nie film z misji na Marsa, to ulica Złotych Łanów w Łoziskach
Powiat daje ciała również z droga z piskorki do Wągrodno a dziury są już co najmniej 2 miesiące a na stronie powiatu trwa cały czas weryfikacja. Panie rasinski, ruszcie 4 litery z krzeseł i zobaczcie jak się jeździ po drogach zarządzanych przez was
Złote łany i dziurawy asfalt. Coś tu nie pasuje, coś zgrzyta.
Albo natura, tradycja, wieś sielsko-anielska, chaty kryte strzechami, koniki i krówki na niwie oraz złote łany – albo nowoczesność: asfalt, beton, plastik, pojazdy mechaniczne, zatrute powietrze…
Żeby doprowadzić rzecz całą do jakiegoś porządku, trzeba albo albo zmienić nazwę ulicy, albo zerwać asfalt.
Bawią mnie nowosporowadzeni który już po roku żądają lepszych dróg, Kupują dom w środku pola bo tanio i potem cyganią aby im gmina drogę poprowadziła. Śmieszni są.
A co maja powiedzieć ludzie którzy mieszkają od 30lat przy ul.11Listopada w Piasecznie proszę wjechać od ul.Głównej tam nie ma dziur tam są kratery a nie mieszkamy na księżycu zapraszamy niech ktoś przyjedzie zobaczy bo płakać się chce a od 10 lat obiecują ze droga będzie remontowana
Tak samo wygląda ulica Biedronki!
To Biedronka ma już ulice swojego imienia?!
Chciałbym zauważyć że to nie gmina budowała osiedle w polu, tylko deweloper, więc zażalenia proszę kierować pod jego adres. To on ma zaoewnic dojazd do osiedla. Zgadzam się z przedmówcą, że osoby kupując dom czy mieszkanie w takim miejscu, powinny albo znaleźć miejsce z dojazdem, albo nie płakać potem, że gmina nie zrobi mu dwupasmówki ekspresówki pod sam dom…
To Gmina wydała pozwolenie na budowę tego osiedla w „polu” więc powinna wiedzieć że ludzie płacąc podatki będą upominać się o jakiś przyzwoity dojazd !
Za moich czasów to starostwo wydawało pozwolenia na budowę, ale ja jestem już stary i być może coś się zmieniło.
To powiat wydaje pozwolenia na budowę, nie gmina.