- Okolicznym mieszkańcom bardzo skomplikowało to życie - mówi. - Dziwi mnie to, bo spodziewaliśmy się, że zanim wykonawca zamknie przejazd, najpierw dokończy budowę wiaduktu. Teraz musimy jeździć naokoło. Bez sensu tracimy czas i paliwo. Ja rozumiem, że jak jest budowa, to muszą być uciążliwości. Ta zmiana została jednak wprowadzona bez pojęcia...
Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że realizacja prac związanych z budową drogi S7 wiąże się z utrudnieniami ponieważ na odcinku między Tarczynem a Grójcem nowa droga idzie praktycznie po starym śladzie (GDDKiA traktuje ten fragment jako rozbudowę DK7).
- Niedawno rzeczywiście wystąpiły pewne utrudnienia związane z brakiem przejazdu w rejonie szkoły w Pamiątce, które związane były z awarią sieci podziemnej - przyznaje rzeczniczka. - Wykonawca usunął już jednak awarię i od wtorku przejazd jest możliwy. Budowa drogi to ciągły, złożony proces, gdzie wykonanie jednych prac jest uzależnione od realizacji drugich. Wszystko jest uzależnione od przepisów, reżimów technologicznych oraz organizacji ruchu - dodaje Małgorzata Tarnowska.TW
0 0
Jadąc od Tarczyna i skręcając w lewo nadal jest zakaz skrętu oznaczony szara taśmana znaku
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz