- Ci panowie przyjechali po ośmiu dniach od zgłoszenia awarii - opowiada pani Halina.
- Wcześniej było tu pogotowie gazowe, które stwierdziło, że nic wielkiego się nie dzieje.
Mieszkanka twierdzi, że już na samym początku poinformowano ją, że usuwanie usterki może potrwać nawet kilkanaście dni.
- Jedna ekipa dostanie się do rury, inna będzie za jakiś czas ją naprawiać, a jeszcze inna - znów po jakimś czasie - przyjedzie, aby zakopać dziurę - mówi kobieta. - W tym miejscu rosły krzewy i byliny. Kilka dni temu musiałam je wykopać. Nie wiem, czy znów się przyjmą. Wokół cały czas unosi się zapach gazu, a zaledwie 8 m stąd stoi dom sąsiadów. Wszyscy pamiętamy co stało się w Szczyrku, czy ta naprawa nie mogłaby zostać przeprowadzona sprawniej?
Jerzy Kłusek z PSG wyjaśnia, że awaria nie jest na tyle poważna, aby trzeba ją było usuwać natychmiast.
- Ulatniający się gaz nie stwarza bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia - zapewnia. - Mamy wiele poważniejszych awarii, którymi trzeba się zająć od razu, a nasze moce przerobowe są ograniczone. To nie jest nasza zła wola czy niechęć do tej pani. Zapewniam, że dokładamy starań, aby jak najszybciej to dokończyć i zamknąć sprawę.TW
Marian11:22, 10.06.2020
Od kiedy PGE czyli PGE Dystrybucja S.A. firma energetyczna zajmuję się siecią gazową
Autorowi artykułu pewnie chodziło o PSG czyli spółkę gazownictwa :)
Przezorny11:45, 10.06.2020
Jak rozszczelnienie się powiększy i gaz pier$#@nie, aż wiatki tej Pani niebo zobaczą z bliska, to przyjadą! i to bardzo szybko....
Anna14:35, 10.06.2020
Co za skandal z gazem nie ma żartów takie rzeczy winni naprawiać od ręki bo nie będzie co zbierać
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Ekspresowo przyjechali do wymiany kręconego przez "biznesmenów" - kumpli gazomierza :)