Kiedy gmina Lesznowola zaczęła gwałtownie się zaludniać i okazało się, że za wzrostem liczby mieszkańców nie nadąża rozbudowa infrastruktury, pojawił się pomysł „wycięcia” z planów miejscowych zabudowy bliźniaczej, grupowej i szeregowej. Działania w tym kierunku prowadzone były już w poprzedniej kadencji samorządu, a teraz – z równie dużym zapałem – są kontynuowane.
- O tym, że gmina zmieniła plan zagospodarowania dla mojej działki dowiedziałem się od sąsiada – mówi pan Andrzej, mieszkaniec Łozisk. - Nie korzystam często z komputera, nie śledzę też na bieżąco tablicy ogłoszeń w urzędzie. Zadzwoniłem do referatu urbanistyki i zapytałem czy to prawda. Powiedziano mi, że tak, a o zmianę planu wystąpili mieszkańcy... Naprawdę? Ciekawe którzy, bo żaden z moich sąsiadów, starych rolników, o to nie występował. Nikt z nas nie życzył sobie zmiany planu na gorszy. Dlaczego nie zostaliśmy o tym poinformowani. Gmina wysyła nam listy polecone dotyczące kompostowania bioodpadów, a o tak ważnej kwestii jak zmiana planu miejscowego nie informuje. Teraz zastanawiamy się, czy takie działania w ogóle są zgodne z prawem. Nasze nieruchomości straciły na wartości. Wydaje mi się, że należy się nam z tego tytułu odszkodowanie...
W planach miejscowych dla Łozisk, innych miejscowości zresztą też, zabudowa bliźniacza i towarzyszące jej nieuciążliwe usługi są zastępowane zabudową mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą. Chodzi o to, aby zablokować budowę domów, które miałyby więcej niż dwa lokale mieszkalne. W porządku obrad najbliższej sesji, która odbędzie się 23 stycznia, również znalazły się uchwały zmieniające istniejące plany miejscowe. W ich uzasadnieniu czytamy, że zmiana planów „ma uchronić miejscowości w gminie Lesznowola przed chaotycznym rozwojem zabudowy mieszkaniowej i usługowej”.
TW
Pytam11:54, 23.01.2025
Co to rolnik zamiast siać i orać w deweloperke chce się bawić. A później wszyscy muszą się składać na drogę i media do jego budowli.
Jacek15:28, 23.01.2025
Ilu radnych z obecnego składu Rady Gminy Lesznowola uchwalało te wcześniejsze plany ?
Teraz wzięli się za "ratowanie" gminy przed zalewem potworków, osiedli szeregowców podwieszonych do ślepych ulic, z ograniczonymi zdolnościami reakcji na zagrożenie typu pożar. Może należałoby ich zapytać dlaczego to zrobili w poprzedniej, w poprzednich kadencjach?
Może należałoby ich wreszcie odsunąć od możliwości decydowania o nie swojej własności?
"Radnego z urodzenia", "radnego z przyzwyczajenia", "radnego z zasiedzenia" - bo tak ich nazywa wieść gminna. Nie należą im się wdzięczność i uznanie za ratowanie gminy, tylko może obowiązek wytłumaczenia się z pojętych wcześniej decyzji.
pozdrawiam
Koza09:35, 24.01.2025
Może najwyższy czas nadążyć z infrastrukturą.....a nie ograniczać zabudowę....to tylko świadczy o nieudolności....
Z7714:52, 24.01.2025
I bardzo #$&#@ dobrze, choć za późno.
Rolnik19:35, 23.01.2025
3 1
A co Pana obchodzi co ktoś robi na swojej własności? Rolnicy i przedsiębiorcy rolni też płacą podatki. Od razu widać podejście nie mam to i niech drugi nie ma 👎
Mariusz 08:32, 24.01.2025
0 0
"co kogo to obchodzi, co się robi na swojej własności"
Chyba, że sąsiad stawia oborę na 200 krów albo netto, to wtedy trzeba mu zabronić 🤣