Zamknij

Eksmisja XXL. Bezdomny wyrzucony z magazynu wraz z mnóstwem staroci, które posiadał

18:39, 06.04.2018 Aktualizacja: 18:44, 06.04.2018
Skomentuj
GÓRA KALWARIA Właściciel charakterystycznego dawnego biurowca kombinatu Hortex przy ul. Pijarskiej stracił cierpliwość i dziś wyeksmitował z niego Ryszarda Wasiaka wraz z należącymi do niego setkami mebli i bibelotów
Mężczyzna płakał, kiedy pracownicy właściciela budynku wynosili przedmioty przed bramę. Zaczął też dzwonić do wielu osób w poszukiwaniu pomocy. Cały czas próbuje znaleźć ludzi dobrej woli, którzy przechowają jego bibeloty. - Nie wiem co będzie w nocy, będę pilnował tych wszystkich rzeczy. To moje życie - powiedział nam.

Na stercie rzeczy można znaleźć niemal wszystko: meble, drewniane beczki, skrzynie, sanie, instrumenty muzyczne, obrazki, ceramika figurki i inne.

Pomieszczenia w dawnym biurowcu (obecnie do wynajęcia) Ryszard Wasiak wynajął cztery lata temu. Przyznaje, że przez trzy lata płacił ponad 4 tys. zł, potem - ze względu na "słabe przychody" - przestał. - Zima była, słabo szła sprzedaż. Poza tym lokal był w coraz gorszym stanie, dach zaczął przeciekać i zalewało mi rzeczy - twierdzi. W końcu dostał wypowiedzenie. - Od pół roku mnie tu nie powinno być - nie kryje. W dawnym biurowcu zrobił sobie "kajutkę" (jak sam mówi) i w niej spał, czasem u znajomych. Teraz nie ma dokąd pójść. Mieszkał w jednej z okolicznych wsi, ma dzieci. Jednak życie tak mu się skomplikowało, że został sam i trafił na ulicę. Gmina proponowała mu mieszkanie w kontenerze socjalnym, ale odrzucił tę propozycję. - Bo co ja zrobię z tymi wszystkimi rzeczami? W biurowcu zostało ich jeszcze drugie tyle - zdradza.

Skąd ma tyle staroci?
- Wiele osób w Polsce mnie zna, przywozili te rzeczy, żebym je okazyjnie kupił. Założyli mi też stronę w internecie "Galeria u Ryszarda", nawet jej nie widziałem.

Górze antyków przyglądali się dziś z zaciekawieniem potencjalni klienci. - Szkoda, że to wszystko może zmoknąć - zmartwił się jeden pan. Kupił stare szewskie kopyto.- To już nie był pierwszy raz, kiedy prosiliśmy tego pana, aby opuścił nasz budynek. Nawet oferowaliśmy mu pomóc w przewiezieniu tych rzeczy w inne miejsce - tłumaczy przedstawicielka firmy, do której należy niebieski biurowiec. - Nie mogliśmy pozwolić, aby ten pan u nas pozostał, chociażby ze względu na kwestie bezpieczeństwa. Poza tym chcemy ten obiekt wynająć albo sprzedać i zależy nam na jego opróżnieniu - tłumaczy.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(16)

MordaMorda

0 0

Syn Księdzem jest a ojca bezdomnego pozostawił,a gdzie miłosierdzie dla bliźniego??

20:30, 06.04.2018
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PioPio

0 0

Miłosierdzie się skończyło kiedy ojciec alkoholik zostawił rodzinę na pastwe losu a sam ruszył w polskę "tańczyć". Ojciec zostawia rodzinę z małymi dziećmi i przez xx lat nie raczy nawet się odezwać aż tu cud po kilkunastu latach gdy jego samego bieda przycisnie przypomina sobie że ma rodzinę i wyrodne dzieci, które nie chcą ojca wspomóc. Ojoj, niedobre dzieci.

22:48, 07.04.2018

MagikMagik

0 0

Rysiek to stary czwaniak nie z takiej opresji wychodził ma głowę do interesu kilka dni i będzie na nowo chciał,a dzieci mają swoje życie od wielu lat nie utrzymują kontaktu z ojcem

21:26, 06.04.2018
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

A.A.

0 0

Faktycznie, widać że mu się powodzi... Bezdomny, chory na alkoholizmu, samotny.

13:26, 08.04.2018

MartaMarta

0 0

Syn jeszcze nie jest księdzem. A kto nie zna tego pana niech się nie wypowiada. Kiedyś miał wszystko dom,dzieci,rodzinę ale jak nie potrafił tego docenić to został sam. Całe życie balował ,okradal wlasny dom i uważał że jest panem Baniochy. Zle traktował żonę i dzieci a teraz robi z siebie ofiarę.

21:48, 06.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KonKon

0 0

Dobry herbatnik, kiedys handlowal w Baniosze. Jak sprzedawalo mu sie te "bibeloty", to kupowal je za bezcen, ale jak je sprzedawal to juz za niebotyczne ceny. Biznesmen jak kazdy inny. Nie wyszlo mu -jak wielu...

10:00, 07.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RobsonRobson

0 0

Niech sie nad wisłe wyniesie szałas zbyduje cwaniak kręt jakich mało karma wraca Rysiu dopadła cię w końcu

13:00, 07.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TeoTeo

0 0

Meble do urządzenia szałasu już ma :)

13:23, 07.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZosiaZosia

0 0

Dopuki był potrzebny i mieli zniego korzys to był kochany tata i mąż a jak już się dorobili dzieki nie mu to wyrzucili go na zbity ryj zrobili z nie go dziada i warjata a znam Pana Ryszarda i zawsze kochał swoją rodzinę i robił wszystko dla nich tylko im się w dupie po przewracalo

15:23, 07.04.2018
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BiancaBianca

0 0

Rodzina dorobiła się własną CIĘŻKĄ pracą! Znam tych ludzi osobiście od bardzo wielu lat i nie pozwolę ich w ten sposób obrażać! Zniszczył wszystko sam na własne życzenie bo alkohol był dla niego na pierwszym miejscu.

12:44, 18.04.2018

erkaerka

0 0

To chory człowiek. Zdarzają się tacy, co to toną we własnych śmieciach. Trzeba gościa posłać na terapię.

16:08, 07.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mateuszmateusz

0 0

oczywiście biedny a skarpety wypchane kasom wiele rzeczy zwiło w komis a potem tłumaczył ze ukradli ludzi oszukiwać to on umie na pewno dobrze mu niech odda ludziom kasę za starocie

21:44, 07.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

grzesgrzes

0 0

oddaj kase za moje meble złodziej

23:59, 07.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SzynszylSzynszyl

0 0

Czekaj Robson, i Ciebie dopadnie karma...

02:23, 08.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

grzesgrzes

0 0

Rysiek miał plan zęby ludzie się litowali bo nie było kopców a teraz jest jako ofiara a ludzie jadom i kupują z litości wszystko ostatnio o godz 20 00 było tam 10 aut i każdy coś kupił
a rys zadowolony jednym słowem teraz handel kwitnie ale on tłumaczy ze i tak niema nic
cwaniak a wszyscy naiwni

07:43, 09.04.2018
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Dumny z CiemnogroduDumny z Ciemnogrodu

0 0

Zapewne te 10 aut jak to Pani opowiada i ci zadowolenie klienci... pojawili się tam gdy go nie było na miejscu. Rozkradli mu połowę z tych rzeczy które zalegały na trawniku a pojawili się w chwilę po odjeździe Ryszarda. Miał dwa fotele na których wcześniej spał i to o te fotele "poszarpali" się "ludzie miłosierdzia" a Ryśkowi po powrocie ostało się jedynie połamane krzesło. Upadek człowieka, upadek moralności, upadek człowieczeństwa i ci ludzie upychający meble po najdroższych samochodach. Masakra.

21:06, 12.04.2018

KlientKlient

0 0

Coś tam zawsze u niego wyszperałem, ceny różne, jedne z kosmosu, drugie okazyjne, charakter cwaniaka ale do przełknięcia. Od roku biadolił że mu się stamtąd wynieść, ale nic w tym kierunku nie zrobił.

08:07, 11.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hannahanna

0 0

chciałabym kontakt, może w jakimś stopniu mogłaby pomócm

11:12, 11.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MikiMiki

0 0

@ hanna
https://www.facebook.com/Galeria-u-Ryszarda-Antyki-i-Starocie-1512203849066166/

18:28, 11.04.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JacekJacek

0 0

Złodziej oszust . żeruje na tych co wykręci

07:55, 16.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%