- Śpiących można spotkać na Matejki, Kopernika, ale także dziesiątkach innych ulic. Każdy spowalniacz wygląda nieco inaczej. Oceniam, że jakieś dwie trzecie z nich powinno się usunąć, bo nie spełniają obecnych standardów, albo zostały zainstalowane nie w tych miejscach, co potrzeba - zwraca uwagę pan Paweł dodając, że spowalniacze niszczą samochody, utrudniają przejazd uprzywilejowanym pojazdom (np. karetkom) i powodują liczne uciążliwości dla mieszkających w ich bezpośrednim sąsiedztwie ludzi.
Na naszych łamach wielokrotnie poruszaliśmy temat spowalniaczy. Urzędnicy podkreślają, że montowanie ich na gminnych drogach wymuszają sami mieszkańcy.
- Wysokość spowalniaczy, ich parametry techniczne i odległości, w jakich się znajdują, określają stosowne przepisy - podkreślał jakiś czas temu w rozmowie z nami Włodzimierz Rasiński, kierownik gminnego referatu utrzymania infrastruktury i transportu publicznego. - Co by nie mówić o progach, to jednak podnoszą one bezpieczeństwo.
Na terenie Piaseczna testowano wcześniej także inne rozwiązania spowalniające ruch, jak choćby szykany. Większość z nich się jednak, z różnych powodów, nie przyjęło.TW
0 0
Czy spowalniacze spełniają swoją rolę-tak ale są lepsze rozwiązania jak np wyniesione skrzyżowania bądź coraz popularniejsze szykany np https://piaseczno.eu/poprawa-bezpieczenstwa-na-ulicach-gminy-piaseczno/
A co z wąskimi drogami z zakazem parkowania nagminnie łamanym? Ruch jednokierunkowy z szykanami z parkujących samochodów (tj wyznaczenie miejsc postojowych na jezdni naprzemiennie po różnych stronach drogi)
Innej metody nie ma
Jeszcze jedno - tam gdzie prędkość jest ograniczona jakieś elementy spowolnienia ruchu muszą być- pyt tylko jakie