Dwa lata temu radna Renata Mirosław zwróciła się do burmistrza z wnioskiem, aby przy przedszkolu, po obydwu stronach przejścia dla pieszych, zamontować progi spowalniające. Argumentowała, że progi są potrzebne, bo kierowcy nie stosują się do ograniczenia prędkości.
- Wnioskowałam też o zrobienie na chodniku poprzecznych barierek, przypominających te do odprawy celnej na lotnisku, które zapobiegną wtargnięciu dzieci czy ich rodziców na jezdnię - przypomina radna. Wówczas wiceburmistrz Robert Widz odpowiedział radnej, że w związku z obowiązującymi przepisami wykonanie progów spowalniających jest niemożliwe. Podobnie niemożliwe miało być zrobienie barierek. To rozwiązanie ograniczałoby z kolei, zdaniem wiceburmistrza, komunikację wąskim ciągiem.
Zapytaliśmy więc gminę, czy w związku z incydentem z połowy sierpnia, rozważa jakieś inne rozwiązania, które mogłyby przyczynić się do poprawienia bezpieczeństwa w rejonie placówki?
- Pojedynczy incydent nie stanowi podstawy do zmiany organizacji ruchu - wyjaśnia wiceburmistrz Robert Widz. - W najbliższym czasie w sąsiedztwie przedszkola zamontowane zostaną jednak słupki, które ustawimy wzdłuż chodnika.TW
0 0
Przepraszam bardzo, przed przejściem dla pieszych przy przedszkolu progi zwalniające już były - zdemontowano je gdy Nadarzyńską puszczono objazd przez który zaczęły jeździć autobusy, to przez to progi zostały zdemontowane.
Prosimy o przywrócenie progów to po pierwsze, natomiast słupki/barierki powinny być grubsze a nie te z cienkiej blachy. Fakt, tam chodniki są za wąskie aby ustawić szykany z barierek, niestety.
0 0
Zgadza sie przy wjeździe na osiedle Nad Perełką na ul. Nadarzyńskiej był próg zwalniający ale został zlikwidowany na czas remontu Dworcowej .
Remont już dawno się skończył ale jak widać prog nie został przywrocony