Z motyką na słońce?
19-latek z Nowej Iwicznej zdaje sobie sprawę, że podróż, którą zaplanował może być ciężka i momentami nieprzewidywalna. Jednak jest pełen optymizmu.
- Już wcześniej podróżowałem autostopem po Polsce, Czechach, Niemczech i Holandii. Mam więc trochę doświadczenia, wierzę, że sobie poradzę - mówi.
Wyprawa ma przebiegać etapami. Jan Żuchowski najpierw planuje dojechać autostopem z Warszawy do Rzeszowa. Potem przez Słowację dostać się na Węgry i dalej do Rumunii, Bułgarii, Grecji i Turcji. Północnym wybrzeżem Turcji młody podróżnik zamierza dojechać do Stambułu, a stamtąd do Gruzji.
- Jeśli chodzi o powrót, będę improwizował - zapowiada. - Chcę wracać południową granicą Turcji, bliżej Aleppo. Być może zahaczę też o Iran... Najbardziej, oprócz samej Gruzji, interesują mnie Turcja, Rumunia i Bułgaria. Będę poruszał się raczej po prowincji, z dala od dużych miast, ponieważ chcę skonfrontować nasze wyobrażenia o tych krajach z rzeczywistością.
Bierze namiot i suchy prowiant
19-latek nie ukrywa, że podczas podróży będzie liczył na życzliwość ludzi.
- W krajach europejskich będę chciał spać w namiocie, który zabieram ze sobą - tłumaczy. - W Gruzji liczę natomiast na gościnność miejscowych, która jest powszechnie znana. Z kolei w Turcji zamierzam pojeździć autostopem na tzw. pace, co jest tam dozwolone. W większych miastach będę spał pewnie w hostelach. Gdzie się da, chcę pracować. Mam pomysł, aby pomagać ludziom w zamian za jedzenie.
Podróżnik zamierza spakować się w duży plecak, w którym oprócz namiotu i ubrań, znajdzie się też sprzęt do relacjonowania wyprawy i sucha żywność.
- Mój budżet wynosi 400 dolarów, to powinno wystarczyć - mówi. Patronem wyprawy jest firma Ceste. Przebieg ekspedycji będzie można śledzić na jej profilach za pośrednictwem facebooka i instagrama.Tomasz Wojciuk
0 0
Gratuluję.Czeka Cię niewyobrażalna dla przeciętniaka przygoda. Ja chciałbym objechać rowerem jez.Bajkal,ale boję się niedzwiedzi i wilków(?)