Zamknij

Powiatowy Festiwal Kół Gospodyń Wiejskich

02:00, 08.06.2025 Aktualizacja: 02:05, 08.06.2025
Skomentuj

POWIAT W majowy weekend na rynku w Piasecznie odbyła się premierowa edycja Powiatowego Festiwalu Kół Gospodyń Wiejskich. Wydarzenie to stanowi, przede wszystkim, znakomitą okazję do promocji lokalnej tradycji i kultury

[FOTORELACJANOWA]2541[/FOTORELACJANOWA]

Tego popołudnia na piaseczyńskim rynku stoiska z wyrobami zaprezentowało w sumie 14 kół z terenu powiatu piaseczyńskiego. Warto podkreślić, że każde z nich miało swoje unikalne historie do opowiedzenia i wyjątkowe talenty do zaprezentowania. Zdecydowanie przeważały jednak kulinaria – potrawy regionalne, których tajniki przygotowywania przekazywane są od lat z pokolenia na pokolenie. Nie zabrakło również pięknych wyrobów rękodzielnicznych, które zachwycały nie tylko swoją oryginalnością, ale i jakością wykonania. 

Oprócz tego wszystkiego KGW „Rajskie Jabłuszka” w Stefanówce, w ramach projektu „Ulepieni z historii”, przygotowało wystawę ku pamięci lokalnych cegielni, a swoje stoiska mieli również miejscowi rzemieślnicy i wytwórcy oraz organizacje prozdrowotne. Dla najmłodszych przewidziano z kolei stanowiska z przytulankami z włóczki oraz różnorodne warsztaty, a o odpowiednią oprawę muzyczną zadbały, barwnie wyglądające, lokalne zespoły ludowe: Mrokowiacy, Powsinianie, Zespół Śpiewaczy „Tęcza”, Jarzębina Czerwona, Cendrowianki i Kłosowianki.

Koła gospodyń łączą pokolenia

Odwiedzając festiwal można było na własne oczy przekonać się, że Koła Gospodyń Wiejskich z powodzeniem współtworzą również i panowie. Najlepiej było to widać zwłaszcza na stoisku KGW Sanatorium Podolszyn, w którym mężczyźni stanowią aż... jedną trzecią całego koła.

- Koła gospodyń są w środowiskach wiejskich bardzo pozytywnie odbierane – tłumaczy Sławomir Brzeziński, członek KGW Sanatorium Podolszyn. - To prężne, łączące pokolenia, organizacje, w których wystarczy tylko sygnał i już coś się dzieje. Mamy u siebie mieszane, damsko-męskie towarzystwo i jest nam z tym bardzo dobrze. Uzupełniamy się w pewnych czynnościach i jest super. Wczoraj np. panowie u nas płakali... krojąc cebulę. W kole działającym w Podolszynie cieszą się szczególnie z tego, że chętnie dołączają do nich nowi mieszkańcy, którym bardzo podoba się to czym się na co dzień zajmują. 

Na stoisku KGW Integracja we wsi Wola Mrokowska, co widać było już na pierwszy rzut oka, można było z kolei spotkać sporo młodych osób. 

- Myślę, że zaniżamy średnią wieku jeśli chodzi o koła gospodyń wiejskich – mówi Emilia Waluś z KGW Integracja. - Chcemy pokazać zarówno trochę folkloru obecnego na naszej wsi, jak i trochę nowoczesności. Wszystko zaczęło się kilka lat temu kiedy to, z ówczesną panią sołtys, szukaliśmy pomysłu jak ruszyć nasze sołectwo. W zeszłym roku zorganizowaliśmy np. Dzień Dziecka, robimy też różnego rodzaju warsztaty rękodzielnicze. Obecnie mamy 85 członków, a dziś zbieramy tu pieniądze na zakup grilla. W przyszłości chcielibyśmy także znaleźć miejsce na naszą siedzibę.

Chodzi o integrację i przekazywanie doświadczeń

Osoby współtworzące festiwal podkreślały zgodnie, że – także dzięki możliwości pozyskiwania dotacji na ich działalność – koła gospodyń stopniowo się odradzają. O ile w latach Polski Ludowej władza traktowała je raczej po macoszemu, to teraz sytuacja znacznie się poprawiła.

- Tworzymy wycinanki podwarszawskie i kwiaty z bibuły, którymi były ozdabiane izby - mówi Marianna Król z Góry Kalwarii, miłośniczka i propagatorka kultury Urzecza. - Na naszym stoiku robimy też haft i pieczątki z wzorami nadwiślańskiego Urzecza. Zajmuję się tym praktycznie od dziecka. Wycinanki i kwiaty robiłam już od małego z moją babcią i mamą. Pomysł na tą imprezę jest rewelacyjny. To są nasze korzenie, to jest nasza tożsamość. Bez tego zginiemy – zniemczymy się, zangielszczymy czy nie wiem już co zrobimy... Nie będziemy Polakami.

Organizatorem imprezy było Starostwo Powiatowe w Piasecznie. - Naszą intencją jest to by Koła Gospodyń Wiejskich z różnych gmin na terenie powiatu zechciały się wymieniać swoimi doświadczeniami, kulinariami czy twórczością artystyczną – mówi Ewa Lubianiec, Starosta Powiatu Piaseczyńskiego. - Festiwal będzie kontynuowany w kolejnych latach, bo zależy nam na tym żeby społeczności w ramach powiatu integrowały się ze sobą. Istotna jest również dla nas ich aktywizacja. Chcemy zachęcać ludzi żeby wychodzili z domów i wspólnie spędzali ze sobą czas żeby coś przeżyć czy zrobić. I to jest naprawdę piękne.

Grzegorz Tylec

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%