– Domagamy się dziś jako Polacy od Ukraińców masowych ekshumacji, godnych pochówków i tablic pamiątkowych z napisaną na nich prawdą – mówił Adam Lutostański, przedstawiciel Konfederacji i Ruchu Narodowego. Jak podkreślił, pamięć o Rzezi Wołyńskiej to nie tylko obowiązek historyczny, ale także moralny wobec blisko 200 tysięcy pomordowanych rodaków.
Mimo niesprzyjającej pogody akcja przebiegła sprawnie. Działacze rozdali symboliczne kwiaty lnu – rośliny uznawanej za znak pamięci o Wołyniu – oraz 50 ulotek informacyjnych przybliżających skalę tragedii i postulaty środowisk narodowych wobec władz ukraińskich.
– Wiele osób gratulowało nam inicjatywy, a rozmowy na temat Wołynia i bieżącej polityki były naprawdę wartościowe – podsumował Marcin Rosa, wiceprezes Nowej Nadziei w Piasecznie i działacz Konfederacji.
Organizatorzy zapowiedzieli kontynuację podobnych wydarzeń w przyszłości. – To nasz obowiązek – mówić prawdę, przypominać o niej i domagać się sprawiedliwości – dodali zgodnie.
Akcja „Kwiaty Wołynia” to lokalny przykład oddolnych działań obywatelskich na rzecz pamięci historycznej, która wciąż budzi silne emocje i debatę publiczną w relacjach polsko-ukraińskich.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz