Szczególnie niebezpieczne jest wchodzenie na górną część fontanny na skwerze Kisiela – śliska powierzchnia, znaczna wysokość i brak zabezpieczeń mogą doprowadzić do groźnego wypadku. Niestety, wciąż zdarzają się sytuacje, w których dzieci bawią się w fontannie z hipopotamami lub wspinają na jej konstrukcję, narażając się na urazy.
Upały sprawiają, że mieszkańcy szukają ochłody, ale w Piasecznie brakuje do tego bezpiecznych miejsc. Jedyne legalne kąpielisko to niewielki basen w Zalesiu Górnym, który w szczycie sezonu pęka w szwach. Od siedmiu lat mieszkańcy czekają na obiecany kryty basen przy ul. Chyliczkowskiej. We wrześniu minie dokładnie siedem lat, odkąd gmina przejęła teren i zapowiedziała jego budowę. Niestety inwestycja choć rozpoczęta, na jej zakończenie przyjdzie nam jeszcze poczekać.
W efekcie wielu mieszkańców, pozbawionych alternatywy, szuka ochłody tam, gdzie nie powinno – w fontannach czy dzikich akwenach, narażając się na niebezpieczeństwo. To sytuacja, która powinna skłonić władze do pilnego stworzenia bezpiecznej infrastruktury kąpielowej, by Piaseczno w upalne dni nie było miastem bez wody.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz