Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 19-letni obywatel Ukrainy kierujący Fiatem nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu, wprost pod nadjeżdżający pojazd marki Volkswagen, którym podróżowała kobieta z dwójką dzieci. Siła uderzenia była na tyle duża, że służby ratunkowe – policja, straż pożarna i pogotowie – zostały natychmiast wezwane na miejsce zdarzenia. Jedno z dzieci, które ucierpiało w wyniku zderzenia, zostało przewiezione do szpitala.
Według relacji kierowcy Fiata, do wypadku miało dojść wskutek awarii hamulców. Policjanci szybko jednak odkryli, że to nie jedyny problem. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, a jego pojazd nie miał ważnego ubezpieczenia OC. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, samochód kupił trzy miesiące temu i był przekonany, że „wszystko jest w porządku”. W rzeczywistości auto nie zostało przerejestrowane, a wcześniejsze ubezpieczenie, zawarte przez komis, dawno wygasło.
Na miejscu prowadzone były czynności wyjaśniające. Policja ustala dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia.
Na szczęście – jak wynika z wstępnych informacji – życiu żadnego z uczestników wypadku nie zagraża niebezpieczeństwo. Sytuacja mogła jednak zakończyć się tragicznie.
0 0
Jazda bez prawa jazdy to przecież w porządku w tym kraju. ha ha ha....