Mężczyzna miał na dachu swojego auta zamontowane niebieskie światło błyskowe i użył sygnalizatora świetlnego, by zatrzymać pojazd do „kontroli”. Teraz grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet roku pozbawienia wolności.
Do zatrzymania mężczyzny doprowadzili piaseczyńscy kryminalni wspólnie z dzielnicowym z Posterunku Policji w Zalesiu Górnym. Policjanci zareagowali po tym, jak w jednej z lokalnych grup internetowych pojawił się anonimowy wpis opisujący nietypową kontrolę drogową przeprowadzoną przez kierującego fordem mondeo. Autor wpisu relacjonował, że został zatrzymany na drodze krajowej nr 79 przez mężczyznę, który oświetlał drogę niebieskim „kogutem” i zarzucał mu przekroczenie prędkości. Dopiero po zakończeniu całej sytuacji kierowca zaczął podejrzewać, że miał do czynienia z osobą podszywającą się pod funkcjonariusza.
Policjanci natychmiast podjęli czynności wyjaśniające. Ustalono autora wpisu, który zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie, by złożyć zawiadomienie. Już następnego dnia funkcjonariusze dotarli do podejrzanego. 59-latek przyznał się do zatrzymania innego kierowcy, tłumacząc, że zrobił to, ponieważ „tamten jechał zbyt szybko”.
W jego miejscu zamieszkania zabezpieczono sprzęt używany do nielegalnej „kontroli” – niebieskie światło błyskowe oraz tarczę do zatrzymywania pojazdów. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy, gdzie usłyszał zarzut z art. 227 Kodeksu karnego – przywłaszczenia sobie funkcji funkcjonariusza publicznego.
Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.
Policja przypomina, że podczas kontroli drogowej funkcjonariusze zawsze się przedstawiają i podają jednostkę, w której pełnią służbę. W razie wątpliwości co do autentyczności działań mundurowych należy niezwłocznie zadzwonić pod numer alarmowy 112.
0 0
Gdyby na mnie padło to sam by został zatrzymany. Do 5 lat więzienia za takie zabawy.