Mogło skończyć się śmiercią lub kalectwem

LESZNOWOLA Na rondzie przy ulicy Nadrzecznej w Jabłonowie miała miejsce niecodzienna sytuacja, która z pozoru mogła wywołać uśmiech, ale w rzeczywistości jest przestrogą dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Policjanci piaseczyńskiej drogówki zostali wezwani na miejsce rzekomego potrącenia pieszej, jednak na miejscu okazało się, że to nie wypadek, a niefrasobliwość pasażerki doprowadziła do niebezpiecznej sytuacji.

22 stycznia 2025 roku, 39-letni kierowca mercedesa, wykonując manewr na rondzie, „zgubił” swoją 38-letnią pasażerkę. Wszystko przez to, że kobieta nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa i nie domknęła drzwi auta. W trakcie jazdy drzwi nagle się otworzyły, a pasażerka wypadła z samochodu na jezdnię. Na szczęście, mimo dramatycznego przebiegu wydarzeń, nie doznała poważnych obrażeń.

 39-letni kierowca mercedesa, wykonując manewr na rondzie, „zgubił” swoją 38-letnią pasażerkę. Wszystko przez to, że kobieta nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa i nie domknęła drzwi auta

Pasy bezpieczeństwa pełnią kluczową rolę w ochronie kierowcy i pasażerów, a ich brak może prowadzić do tragicznych konsekwencji, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z poważnym wypadkiem, czy zwykłym hamowaniem.

Na podstawie ustawy Prawo o ruchu drogowym, każdy kierowca oraz pasażer pojazdu wyposażonego w pasy bezpieczeństwa jest zobowiązany z nich korzystać. Zdarzenie w Jabłonowie przypomina, jak łatwo można zbagatelizować ten obowiązek. Humorystyczna historia z pewnością pozostanie w pamięci, ale jej morał jest poważny: nawet najmniejsza nieuwaga może prowadzić do nieprzewidywalnych i niebezpiecznych sytuacji.

Źródło: KPP